6 grudnia 2022

"Opowieści z zaczarowanego lasu"


Dzisiaj na rynku znaleźć można bardzo dużo zbiorów mitów dla dzieci. Ja chcę przypomnieć pozycję oryginalną, nietypową, ponieważ zawiera nieco rzadsze wersje starożytnych historii. 

Kiedyś była to lektura w klasie III, dzisiaj trudno uwierzyć, że dzieci mogły przeczytać kilkudziesięciostronnicową wersję mitu o Minotaurze :) Myślę jednak, że to z pewnością wprowadzało je w poważniejsze klimaty i uczyło koncentracji. 

Język mitów jest bardzo staranny, bogaty i zróżnicowany. Prezentowana książka zawiera następujące mity:

Głowa Meduzy 

Złotodajna moc (król Midas)

Dziecięcy raj (puszka Pandory)

Trzy złote jabłka 

Cudowny dzban (Filemon i Baucis)

Chimera 

Minotaur 

Zęby smoka (mit o Kadmosie, ród Labdakidów)

Pałac Cyrce 

Nasiona granatu (Prozerpina i Ceres)

Pigmeje 

Złote runo

4 grudnia 2022

Wanda Markowska, Anna Milska "Baśnie z dalekich wysp i lądów"

 Książka z kolekcji "Cała Polska czyta dzieciom". Zawiera 43 baśnie z całego świata, m.in. z tak egzotycznych miejsc jak wyspa Eubei, wyspa Celebes, Mauritius, ale także z Sudanu, Iraku, Turcji, Tybetu, Syrii. Bardzo ciekawy wybór, niektóre baśnie są zbudowane na znanych nam motywach, np. w bajce z Iranu bohater zrywa dla córki rajską różę , strzeżoną przez potwora, w bajce pt. "Serungal" (wyspa Borneo) tytułowemu młodzieńcowi w zdobyciu ręki księżniczki pomagają mrówki i wiewiórki, którym okazał kiedyś życzliwość. 


Baśnie są napisane prostym językiem, dostosowanym do współczesnego odbiorcy. Niektóre są ciut za długie, ale nie brakuje też przecież dzieci, które uwielbiają zanurzyć się w długie, epickie historie osadzone w egzotycznych klimatach. 

Książka nie zawiera kolorowych ilustracji, tylko pojedyncze grafiki autorstwa Anity Głowińskiej. 



25 listopada 2022

"Świat według Anny" Jostein Gaarder


Powieść podejmuje ważny i aktualny wątek zmian klimatycznych, ale jest - moim zdaniem - bardzo przegadana. Za dużo tam wykładów i przemówień.
Główna bohaterka, Anna, jest bardzo zaangażowana w ratowanie Ziemi. Jej emocje rzeczywiście, jak to już pisał ktoś tutaj, przypominają atmosferę wypowiedzi Grety Thunberg.
Powieść została napisana w 2013 roku, szkoda, że przetłumaczono ją na język polski dopiero teraz, bo wydaje mi się, że 9 lat temu miałaby dużą siłę rażenia - byłaby nowatorska tematycznie i formalnie. Temat niszczenia klimatu u nas kiełkował, podobnie jak nowocześnie pisane powieści dla młodzieży z 15-letnią bohaterką, która wraz ze swoim chłopakiem próbuje zaradzić dewastacji przyrody w lokalnym środowisku.
Kto zna pisarstwo Josteina Gaardera, z pewnością rozpozna jego styl, mocno filozoficzny, z wątkami psychologicznymi.
Anna ma niepokojące sny, widzi w nich swoją prababcię, ma do niej pretensje o to, że jej pokolenie zostawiło świat na zgubę. Czy jest wyjście z tej sytuacji? Jostein Gaarder proponuje rozwiązanie magiczne i bardzo realne.
Mam mieszane uczucia wobec tej książki. Nie jest błyskotliwa, nie porywa, ale... zawiera solidną dawkę wiedzy, stanowi dobry punkt wyjścia do rozmów o globalnym ociepleniu.

21 października 2022

"Pan Samochodzik i napoleoński dragon" Sebastiana Miernickiego

 Z całej serii napisanej przez pana Nienackiego, podobały mi się tylko dwie - "Zagadki Templariuszy" i "Zagadki Fromborka". Lubię historię,  stąd moje wybory. Po tę część sięgnęłam wiedziona ciekawością - czy dorówna oryginałowi i czy treść będzie interesująca. 

No cóż, może ja już jestem za wiekowa na takie książki. Wydaje mi się, że dla wczesno nastoletniego pasjonata historii to jest jakaś opcja, chociaż ta dominacja mizoginistycznych uwag nieco mnie uwiera. Nienacki miał mentalność mężczyzny z połowy XX wieku, od faceta z XXI oczekuję jednak szerszych horyzontów.  Mówiąc krótko - wątek romansowy do bani, za bardzo też skopiowany z powieści Nienackiego. 

Klimat książki nieco mi przypominał "Szatana z siódmej klasy" - ten sam motyw i historia z okresu wojen napoleońskich. Lecz Makuszyński to klasa, u niego akcja toczyła się wartko. 

Tu nie jest tragicznie, ale za dużo niezwykle szczegółowych opisów historyczno-architektoniczno-zabytkowych, że tak powiem. 


Nie chcę jednak potępiać w czambuł. Z książki wyniosłam ogólną wiedzę dotyczącą historii Warmii, że tam trwały walki, Napoleon, Prusacy, Krasicki, zamki i baszty. Jeśli wybiorę się w te rejony, to odwiedzę Lidzbarki Warmiński i Przezmark. Zawsze to coś pozytywnego. 


10 października 2022

"Pamiętnik Czarnego Noska" Janiny Porazińskiej

Tytułowym bohaterem jest pluszowy miś, który siedzi w redakcji pewnego czasopisma dla dzieci i odpowiada na listy od dzieci. Czarny Nosek postanawia spisać swoje wspomnienia i w ten sposób poznajemy jego przygody. A miał je różne: zgubił się w parku, potem w lesie, podróżował pociągiem i przeżył powódź w Tatrach. 


Książeczkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku i realia ówczesnego świata znalazły tam swoje odbicie. Nie ma telewizorów ani komputerów, świat wygląda nieco inaczej, np. jedna z bohaterek, Julcia, która mieszka na wsi, gotuje obiad dla całej rodziny, a wodę nosi wiadrami ze studni. 

Uniwersalne jest przesłanie utworu - Czarny Nosek jest dobry, życzliwy i chętnie pomaga innym. Urocze są rozdziały opisujące spotkanie misia z prawdziwym niedźwiedziem albo ratowanie tonącego zajączka. 

Janina Porazińska potrafiła pisać dla dzieci, te historyjki o misiu są proste, zwykłe, a zarazem tak mądre i nasycone pozytywnymi emocjami. Atutem jest też język - prosty, ale plastyczny i żartobliwy. 

Polecam to konkretne wydanie widoczne na zdjęciu, autorką ilustracji jest Ewa Podleś. 



25 lipca 2022

Marta Berkowska, "Legendy europejskie".

 

W przypadku takich książek zawsze mam kłopot z adresem czytelniczym. Do kogo kierowana jest ta książka? Dla dorosłych - za dziecinna, dla dzieci - za trudna, dużo tekstu, mało obrazków. Chyba najlepszy czytelnik to młodsza młodzież.
Całość zawiera 11 legend, oprócz historii o Wilhelmie Tellu i Eskaliburze, żadna nie była mi wcześniej znana. Autorka opracowała dla polskiego czytelnika legendy: angielską, francuską, szwajcarską, rumuńską, polską, bułgarską, litewską, słowacką, chorwacką, serbską i rosyjską:



 

 

 

 Interesujący przekrój.

10 lipca 2022

"Wojna, która ocaliła mi życie"

 


"Wojna, która ocaliła mi życie" Kimberly Brubaker Bradley to historia młodych Anglików: 13-letniej Ady i jej 9-letniego brata; dziewczynka jest narratorem. Wybucha II wojna światowa i dzieci zostają ewakuowane poza Londyn, do miejscowości Kent. Trafiają do Susan Smith. Z punktu widzenia dzieci jest ona bogata, chociaż czytelnik już wcześniej zdaje sobie sprawę z tego, że Ada i Jamie żyli w takich warunkach, że wszystko wydaje im się lepsze. Pobyt w Kent zmienia dzieci, szczególnie Adę, chociaż ona sama tego nie dostrzega, ponieważ nie rozumie emocji, jakie w niej buzują.

Ada zmienia się pod wpływem sympatii innych ludzi, pod wpływem kultury, ponieważ okazuje się, że wytrenowane relacje społeczne, kindersztuba bardzo się sprawdzają w ustaleniu tożsamości młodego człowieka. Porządkują świat. Ważne są też zwierzęta – kucyk, konie, kot. Kontakt z nimi uspokaja, rodzi potrzebę opieki i życzliwości.

To powieść o dojrzewaniu i traumie dzieciństwa, w którym zabrakło miłości i zrozumienia. Okrucieństwo matki dzieci może być trudne dla młodego czytelnika, lecz takie jest zadanie dobrej literatury – uświadomienie problemu, przepracowanie go poprzez słowo.

27 czerwca 2022

"Wroniec" Jacka Dukaja

 

Powieść Jacka Dukaja pt. Wroniec była w tym roku lekturą obowiązkową dla uczestników
Wojewódzkiego Konkursu Języka Polskiego. Powinna być w ogóle lekturą szkolną. Naszym zdaniem to jedna z najlepszych polskich książek historycznych. O jednym dniu w 1981 roku. Główny bohater, Adaś, żyje sobie z rodzicami w bloku, ma małą siostrę, babcię i wujka Kazka. Pewnego dnia całą rodzinę porywa Wroniec. Adaś wraz z sąsiadem, panem Betonem, idzie ich odnaleźć i uratować. Cała rzeczywistość komuny - beznadzieja, podsłuchy, szarzy ludzie, mityczna Ameryka, bezpieka, zomowcy, ministrowie i rządzący - zostali pokazani w szeroko pojętej konwencji fantastyki. Są tu elementy baśni, ale dominuje oniryzm i groteska. A wszystko pokazane z punktu widzenia dziecka. Dużo tu odniesień literackich, politycznych i społecznych. Masa symboli i alegorii, co krok metafory językowe i sytuacyjne. Niesamowita książka, dodatkowo pięknie ilustrowana.

25 czerwca 2022

"Królowa głodu" Wojciecha Chmielarza

 Powieść dla młodzieży 16+. Akcja toczy się w dalekiej przyszłości, gdzieś na innej planecie, ale całość utrzymana jest w konwencji fantasy. W Księstwie Kuźni Zachodu ludzie mieszkają jak kiedyś na Dzikim Zachodzie. Są niedobitkami po wojnie między Korporacją a Federacją. Muszą walczyć o przetrwanie z Chudzielcami, źlebożercami oraz bandami, które przybywają, aby złupić złoża żywmetalu. Główny bohater, Holender Bram Huygens, przyjeżdża do Księstwa w tajnej misji. Aby ją zrealizować musi porwać Widzącą - ona wskaże mu odpowiednią drogę. Interesy Brama krzyżują się z potrzebami innych, dochodzi do wielu walk, są tu krwawe opisy jatek, nie zabrakło także żywych trupów. Coś pomiędzy "Władcą Pierścieni" a "Wiedźminem". Bardzo dużo wątków, wydźwięk całości trochę niejasny, ale nie jestem miłośniczką takiego gatunku. Jeśli ktoś jest - polecam.

5 czerwca 2022

"Fantastyczne opowieści wigilijne"


 Ten zbiór opowiadań fantastycznych mogą też przeczytać dorośli, ale młodzież, zainteresowana fantastyką, koniecznie! Wyboru dokonał Piotr Gociek. Pisze on we wstępie: "(...) kierowałem się kilkoma czynnikami. Po pierwsze, i najbardziej oczywiste, chciałem, by były to opowiadania dobre, a nie tylko świąteczne (...) Pragnąłem też pokazać dokonania Polaków na tle zagranicznej konkurencji (...) Chciałem zaprezentować różnorodność świątecznej fantastyki, przemieszałem więc science fiction (....), fantasy (...) i horror (....) Zależało mi na pokazaniu zupełnie nieznanego zakątka świątecznego podgatunku fantastyki, jakim jest tekst cyberpunkowca Ryudy`ego Ruckera".

21 maja 2022

"Król Maciuś I" Janusza Korczaka

    Trudno napisać książkę z perspektywy dziecka, ale Januszowi Korczakowi się udało, co oczywiście nie jest przypadkowe, zważywszy na to, kim był.

    Narracja jest pełna zaskakujących zwrotów i komentarzy, trochę przypomina strukturę snu, w której wszystko może się zdarzyć. I tutaj tak jest: w pewnym kraju, który jest i nie jest przedwojenną Polską, mały Maciuś zostaje królem. Nie umie jeszcze nawet czytać i pisać. Ministrowie bardzo się z tego powodu cieszą, bo nikt im nie będzie przeszkadzał w rządzeniu i sami mogą pić wino, a Maciusiowi kazać podawać tran.

    Maciuś dorasta. Kiedy ma 10 lat idzie na wojnę, którą wypowiedzieli mu trzej królowie. Potem próbuje uporządkować sprawy w państwie, przez chwilę zamyka ministrów w więzieniu. Nie chce być jednak tyranem, więc ich wypuszcza. Z czasem dowiaduje się, że ma nie tylko przyjaciół, ale i wrogów - szpiegów i królów, którzy chcą podbić jego państwo. Maciuś I jest dobrą i przyjacielską osobą. Lubi "smutnego króla" i murzyńskiego króla Bum-Drum, odwiedza tego ostatniego w Afryce (która nie jest prawdziwą Afryką) i zbiegiem okoliczności sprawia, że czarnoskórzy przestają być ludożercami. W powieści nazywani są Murzynami i od tego się nie ucieknie. Dzieciom wystarczyło powiedzieć, że książka wydana została w 1922 roku i wówczas tak się mówiło, a dzisiaj nie wypada, podać przykłady językowego rasizmu i tyle. Dzieci są bardzo otwarte i wystarczy im wytłumaczyć o co chodzi. Tak jak mówił Korczak, dziecko to człowiek. I to bardzo widać w powieści. Maciuś I ogłasza reformę - powstaje sejm dziecięcy, każde dziecko otrzymuje łyżwy i cukierka codziennie, raz w roku dzieci jadą na wypoczynek na wieś. Nie wszyscy są z tego zadowoleni - i to zarówno po dziecięcej, jak i po dorosłej stronie. Bo rządzenie ludźmi to odpowiedzialna i trudna sprawa. I o tym też jest ta książka. O mechanizmach władzy, roli konstytucji i sejmu....
    "Król Maciuś I" to powieść momentami groteskowa, przerysowana i na pewno paraboliczna. Inaczej ją przeczyta dorosły, inaczej dziecko. Bardzo dobra książka, ale wymaga przygotowania, zanim ją polecimy dzieciom. Musimy być gotowi na pytania o rasizm, równouprawnienie, prawa i obowiązki dzieci i dorosłych, o przyczyny wojen, o dyktaturę i demokrację.

30 kwietnia 2022

"Córka łupieżcy" Jacka Dukaja

 Bardzo wymagająca lektura, obowiązkowa dla wszystkich miłośników fantastyki naukowej. Główna bohaterka, Zuzanna Klajn, w dniu osiemnastych urodzin otrzymuje klucz do sekretów swojego przedwcześnie zmarłego ojca. Akcja toczy się w dalekiej przyszłości, to świat z technologią, którą nam trudno pojąć. Ludzie porozumiewają się za pomocą lśnienia, to coś pomiędzy światem wirtualnym a teleportacją. Od dawna żyją z Obcymi, chociaż trudno to zdefiniować. Dukaj tworzy swój własny język, bardzo hermetyczny.



28 kwietnia 2022

"Prognoza śmierci" Adama Silvery


Zaczyna się fascynująco: Mateo i Rufus otrzymują telefon z Prognozy Śmierci, że dzisiaj umrą. Chłopcy się nie znają, niezależnie od siebie postanawiają skorzystać z aplikacji łączącej przyjaciół w Ostatnim Dniu. Ku wzajemnemu zaskoczeniu okazuje się, że Mateo i Rufus bez problemu nawiązują nić porozumienia. Żal, że nie będzie im dane przyjaźnić się dłużej niż kilka godzin, to element dynamizujący akcję. Chłopcy postanawiają zrealizować swoje marzenia. Rusza lawina wydarzeń, w większości potwornie... nudna. Tak sobie pomyślałam, że może chodził o odwzorowanie tzw. zwykłego życia, dnia codziennego, ale aby to dobrze zrobić, potrzeba dużego talentu literackiego. Moim zdaniem tego tu zabrakło.
W którymś momencie tylko kartkowałam, w nadziei, że pojawi się jakaś głębia psychologiczna. Koniec mnie rozczarował.
Najbardziej ciekawa byłam, czym jest Prognoza Śmierci, jak działa, kto to wymyślił i jak realizuje swoje plany? Może to będzie w jakiejś drugiej części, dzisiaj takie modne są sequele. Warto na koniec dodać, że w fabule pojawia się wątek LGBT, na pewno nowość na polskim rynku w zakresie literatury młodzieżowej.  
Irytował mnie język - czas teraźniejszy i bardzo proste słownictwo, zero finezji.
Ogólnie - mam mieszane uczucia. Może nastolatka poruszy ta historia, zmusi do zastanowienia się nad sensem życia, nie wiem, bo nastolatką byłam dawno temu. Wydaje mi się jednak, że dobra książka trafia do każdego.

29 marca 2022

"Katedra" Jacka Dukaja

 


To moje pierwsze bezpośrednie spotkanie z twórczością Dukaja. Widziałam film Bagińskiego opisywany jako "oparty na opowiadaniu Katedra Jacka Dukaja". Teraz wiem, że raczej stanowił inspirację, bo to moim zdaniem dwa odmienne dzieła.
Tekst Dukaja bardzo trudny w odbiorze, chociaż doceniam pomysł stworzenia nowego języka dla nazwania nie-naszej rzeczywistości.
Ciekawy punkt wyjścia do rozmyślań o ludzkości, życiu i roli pierwiastka duchowego w tym wszystkim.

27 marca 2022

Charlie i fabryka czekolady

 


Bardzo dobrze napisana książka dla dzieci - Charlie Bucket pochodzi z bardzo biednej rodziny, mieszka razem z rodzicami  i dziadkami. Codziennie jedzą na kolację kapuśniak. Charlie raz w roku dostaje prezent - tabliczkę czekolady. Mimo warunków, w jakich dorasta albo z ich powodu, jest miłym i empatycznym chłopcem. Bardzo kocha swoich rodziców i dziadków. Pewnego dnia właściciel miejscowej fabryki czekolady ogłasza konkurs. Charlie, dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, ma okazję zwiedzić fabrykę. Tam spotyka czworo innych dzieci, zupełnie różnych od niego.
Powieść jest realistyczno-fantastyczna, zawiera bardzo jasne przesłanie - dobro zostaje nagrodzone, a zło ukarane.
Roald Dahl dał do przeczytania pierwszą wersję swojego utworu 11-letniemu siostrzeńcowi. Książka wylądowała w koszu. Dopiero kolejna wersja doczekała się akceptacji nastolatka. Już samo to świadczy o tym, że książka jest przeznaczona dla młodych czytelników.  W każdym razie nieodmiennie ląduje na szczycie listy najlepszych lektur szkolnych :)

19 marca 2022

Szara Wilczyca i Bari, syn Szarej Wilczycy


To była moja ukochana lektura z dzieciństwa, a ostatnio postanowiłam ją odświeżyć.
Fabuła dotyczy życia Kazana - 3/4 husky, 1/4 wilka.  Obserwujemy przepiękną przyrodę Kanady jego oczami, przeżywamy porażki i sukcesy zwierzęcia. Kazan ma za sobą doświadczenia związane z ludźmi i są one różne. Curwood pokazuje bezmyślne okrucieństwo ludzi wobec zwierząt, ale równoważy to pozytywnymi bohaterami. Wrażenie robią opisy przyrody i zachowania zwierząt. Kazan musi stoczyć walkę o Szarą Wilczycę, musi bronić swoich małych, swojego terenu, zdobywać pożywienie. Losy Kazana są splecione z życiem ludzkich bohaterów, w utworze pojawiają się piękne Indianki i surowi myśliwi, takie dawne klimaty powieści o Indianach i kowbojach :)
Bardzo mi odpowiadało i tak jest do dzisiaj, że fabuła jest prosta i mądra, z jasnym podziałem na dobro i zło, bez sentymentalizmu. Sceny z życia zwierząt, podczas których wygrywa silniejszy lub sprytniejszy, wydają mi się oczywistą prawdą, z którą powinni zapoznać się nastoletni czytelnicy.
Kiedy czytałam "Szarą Wilczycę" jako dziewczynka, przeżywałam uczucie między Kazanem a jego towarzyszką, nie dostrzegając zabiegu paralelizmu z losami ludzi w powieści. Czułam jednak, że autor chce mi przekazać, aby w życiu nie kombinować za bardzo,  ufać swojemu instynktowi i podążać za tym, co dla nas ważne.
"Bari, syn Szarej Wilczycy" to kontynuacja, z tym, że bohater wybiera inną drogę niż rodzice. Kapitalne są opisy prób zaprzyjaźnienia się Bariego z bobrami. Polecam obie części.

13 marca 2022

Zabić ptaka

 Świetna książka, nie dla młodzieży, ale dla wszystkich.



To opowieść o nastolatce, która pod wpływem tragicznego zdarzenia, zaczyna drogę ku samodzielnemu myśleniu, wyzwoleniu się spod wpływu dorosłych i nastoletnich znajomych. Okazuje się, że ta droga jest bardzo, bardzo wyboista. I nie ma skrótów. Ewa Ostrowska jest dla swojej bohaterki fragmentami okrutna. Lecz, aby zrozumieć kim się jest, trzeba być dla siebie bezlitosnym, i taka jest bohaterka.
Akcja rozgrywa się w latach 80. XX wieku - przypominamy sobie (lub poznajemy :)) realia tamtych czasów, ja wówczas, kiedy czytałam tę książkę po raz pierwszy, dowiedziałam się o istnieniu zespołu Kult - ich piosenka odgrywa w powieści ważną rolę, podobnie jak wiersze Tuwima, Grechuta, Anna German. Pojawia się też wątek wojenny, motyw Holocaustu.
Całość napisana nowoczesnym językiem - rodzajem strumienia świadomości, bez ozdobników.
Bardzo dobra książka, uważam, że powinna być lekturą szkolną.

22 stycznia 2022

"Dziecię elfów" H. Ch. Andersena

 Bajka bardziej znana pod tytułem "Calineczka". "Dziecię elfów" to piękna wersja historii Andersena w tłumaczeniu Cecylii Niewiadomskiej, z ilustracjami Olgi Siemaszko.



16 stycznia 2022

"Dźwięki kolorów" Jimmy Liao


To bardzo poetycka książka - pozornie o świecie ludzi, którzy nie widzą, ale to moim zdaniem metafora nas wszystkich.  Bohaterka, 15-letnia niewidoma dziewczyna całymi dniami jeździ metrem po mieście. Odbiera świat słuchem i węchem, ale najbardziej - wyobraźnią. Rozmyśla o samotności, o marzeniach, o nadziei i cierpieniu - swoim, ale chyba też wszystkich ludzi. Szare, głośne metro to symbol naszej cywilizacji, kultury, jest ciasno i nie ma miejsca ani czasu na prawdziwy kontakt. Nie interesują nas drzewa ani motyl. Bohaterka wyobraża sobie świat - i jest on zupełnie inny - kolorowy, piękny. Czytając i patrząc na "Dźwięki kolorów" (nie da się tego oddzielić,  tutaj ilustracje to komunikat), myślałam o tym, że może ci, co "nie widzą" (dosłownie i metaforycznie), są szczęśliwsi? Albo przynajmniej potrafią wyobrażać sobie różne rzeczy, zanurzać się we własne szczęście? Znaczące jest przecież motto, zaczerpnięte z wiersza Wisławy Szymborskiej: "Wielkie to szczęście nie wiedzieć dokładnie, na jakim świecie się żyje".

Trudno opisać tę książkę.  Warto ją podsunąć dziecku, nastolatkowi i potem porozmawiać o otaczającej nas rzeczywistości. 

 





7 stycznia 2022

"O zimie"

 Urocza książeczka dla 2-3-latków; zwraca uwagę na wiele aspektów zimy: śnieg, zaspy, łyżwy, dokarmianie ptaszków. Mało tekstu, dużo ilustracji.


6 stycznia 2022

"100 baśni z czterech stron świata".


Słabszą stroną tego zbioru są ilustracje, niektóre do bólu kiczowate. Natomiast treść - wybitna. Fantastyczny zbiór baśni: ludowych, Andersena, braci Grimm, Perraulta. Są też bajki z angielskich zbiorów, są bajki rosyjskie i francuskie. Znajdziemy tu także mity greckie i indiańskie. Dużo znanych, w bardzo sprawnym przekładzie. Teksty są krótkie, dobrze się je czyta. Całość jest podzielona na etapy wiekowe i tematycznie.
Szkoda, że wydawnictwo tego nie wznawia, poprawiłabym jedynie dobór ilustracji.