Biografia Adama Mickiewicza w wydaniu albumowym, zawiera dużo ciekawostek, ale to przede wszystkim popularnonaukowe opracowanie życiorysu naszego wieszcza, autor skupił się na okolicznościach powstawania dzieł i relacjach literacko-towarzyskich. Można dużo się dowiedzieć, całość wydana w elegancki sposób, bardzo dużo zdjęć, ilustracji rękopisów, listów, portrety, zdjęcia miejsc ważnych dla Mickiewicza.
25 listopada 2023
Biografia Adama Mickiewicza
Biografia Adama Mickiewicza w wydaniu albumowym, zawiera dużo ciekawostek, ale to przede wszystkim popularnonaukowe opracowanie życiorysu naszego wieszcza, autor skupił się na okolicznościach powstawania dzieł i relacjach literacko-towarzyskich. Można dużo się dowiedzieć, całość wydana w elegancki sposób, bardzo dużo zdjęć, ilustracji rękopisów, listów, portrety, zdjęcia miejsc ważnych dla Mickiewicza.
Czy wojna jest kobietą? ,,Łączniczka" Magdy Knedler
Beletryzowany reportaż o życiu Anny Smoleńskiej, prawdopodobnie autorki symbolu Polski Walczącej – kotwicy.
Magda Knedler rekonstruuje biografię Anny i jej rodziny, warszawskich naukowców. Rodzice Anny byli chemikami, jedna siostra – doktorką biologii i chemii, brat – dziennikarzem, bratowa – prawniczką. Ich losy zostały przedstawione na tle losów okupowanej Warszawy w latach 1942-43. Anna i całe jej otoczenie jest zaangażowane w walkę podziemną, wszyscy ryzykują życiem i zdrowiem. Nie oznacza to jednak, że nie mają wątpliwości, często rozmyślają, czy warto, czy trzeba. Anna Smoleńska została sportretowana jako dziewczyna bardzo introwertyczna, zdystansowana do świata i do siebie. Uchodziła za "dziwaczkę", ponieważ nie nosiła pończoch i ubierała się jak chłopak. Autorka reportażu próbuje w ten sposób przybliżyć czytelnikom osobowość Anny – nie "Ani" – jak nieustannie podkreślała sama zainteresowana. Dziewczyny, która zmaga się z poczuciem odmienności w sumie tylko dlatego, że nie lubi się malować, a nad wizyty w modnym sklepie przedkłada pracę w sierocińcu z dziećmi. Boi się odrzucenia. Jest oschła, milcząca, co wynika, jak byśmy dzisiaj powiedzieli – z nadwrażliwości. Dzieli włos na czworo, nieustannie rozmyśla, dużo rysuje. Wyraża się w swoich pracach plastycznych. Wbrew sobie, po wielu wewnętrznych walkach, postanawia czynnie zaangażować się w walkę z niemieckim okupantem.
Anna obraca się w tym samych kręgach co bohaterowie ,,Kamieni na szaniec". Zna Aleksandra Kamińskiego i Zośkę. Uczestniczy w tych samych akcjach małego sabotażu. Magda Knedler pokazuje kobiecą stronę Polski Walczącej. Podkreśla ogromną rolę dziewczyn, które organizowały pomoc materialną dla rodzin, które straciły bliskich, pracowały w sierocińcach i różnych domach opieki, pisały artykuły, drukowały prasę, roznosiły ją po całym mieście, były łączniczkami i ... psychologami. To one np. informowały ludzi o śmierci bliskich, nieustannie zastanawiając się, czy zrobiły to w odpowiednio delikatny sposób. Są też detektywami, bo tropią masowe groby, szukają gdzie kogo pochowano, czasami organizują pochówek lub przewożenie zwłok. Szukają lekarza, gdy taka potrzeba, Uczą innych. Starają się przeżyć, bo przecież ktoś musi po wojnie ten kraj odbudować.
Osobnym wątkiem jest kwestia autorstwa symbolu kotwicy. Sprawa nie została jednoznacznie rozstrzygnięta, ale wiele poszlak na to wskazuje i ogólnie przyjmuje się, że projekt Anny Smoleńskiej został wcielony w życie.
To smutna książka, tak jak wszystkie, które opowiadają o wojnie z perspektywy młodych ludzi. Fragmenty opisujące pobyt bohaterek w obozie w Auschwitz są przerażające, rozpacz ściskała mnie za gardło, gdy to czytałam. Mam za sobą szkolne lektury – ,,Kamienie na szaniec" Kamińskiego, ,,Opowiadania" T. Borowskiego, ,,Medaliony" Nałkowskiej, ,,Zdążyć przed Panem Bogiem" Hanny Krall i inne jej wojenne reportaże. A jednak czytałam je już dawno i okrucieństwo nazistów ponownie mnie poraziło.
Uważam, że ,,Łączniczka" powinna być lekturą szkolną. Uzupełnieniem wizji wojny przez kobiecy punkt widzenia, ale także dlatego, że napisana jest nowoczesnym językiem, konkretnym oraz dlatego, że Anna Smoleńska nie jest papierową bohaterką, współczesna młodzież może się z nią utożsamić.
26 października 2023
Świat filozofii....
Jostein Gaarder napisał tę książkę dla własnych dzieci. To podróż przez historię filozofii od Edenu, mitów, pzez Platona, Sokratesa, Tomasza z Akwinu, Spinozę, Kanta aż do Marksa, Darwina i Freuda.
Główna bohaterka, Zofia Amudsen pewnego dnia zaczyna otrzymywać listy, na początku są w nich pytania o sens życia, istotę śmierci, pytania o to, kim jest człowiek, o tożsamość dziewczynki; skąd wziął sie świat – pytania, od któych rozpoczęła się filozofia; potem otrzymuje kopertę zatytułowaną: "Kurs filozofii" i rozpoczyna się jej przygoda. Mentorem Zofii jest tajemniczy Albert Knox.
Dziewczynka otrzymuje też kartki adresowane do innej dziewczynki – Hildy. Obie mają ojców pracujących z dala od domu, obie kończą 15 lat w tym samym dniu. Zofia jest zafascynowana tym, co jej się przytrafiło. Poszerza wiedzę na temat filozofii (i my przy okazji także :)), a co za tym idzie, zaczyna zastanawiać się nad swoim istnieniem, nad metaforą jaskini Platona, koncepcjami Kieerkegarda cy Darwina. Dostrzega procesy społeczne i mechanizmy polityczne, które nami rządzą. Kiedy jednak spotyka postacie z bajek, a znajomy pies zaczyna mówić ludzkim głosem, Zofia wpada w panikę. Nie wie już sama, czy jest prawdziwa czy nie...
Wbrew pozorom, czyli reklamie na okładce, nie jest to latwa lektura. Oczywiście w porównaniu z wykładami w podręczniku szkolnym teorie filozoficzne są przekazywane prosto, ale to nie znaczy, że nie trzeba się nad nimi pochylić i wgłębić w niejednokrotnie zawiłe wywody. No cóż, filozofia to cała filozofia. Jest ona zresztą zawarta nie tylko w wykładach Alberta Konoxa, ale została wpleciona w konstrukcję fabuły, co stanowi bardzo interesująca propozycję dla czytelnika. Na końcu bowiem zostajemy sam na sam z refleksjami na temat tego, kim jesteśmy, czy istniejemy naprawdę, kto nas stworzył itd. Powinna to być lektura obowiązkowa w liceum.
6 grudnia 2022
"Opowieści z zaczarowanego lasu"
Dzisiaj na rynku znaleźć można bardzo dużo zbiorów mitów dla dzieci. Ja chcę przypomnieć pozycję oryginalną, nietypową, ponieważ zawiera nieco rzadsze wersje starożytnych historii.
Kiedyś była to lektura w klasie III, dzisiaj trudno uwierzyć, że dzieci mogły przeczytać kilkudziesięciostronnicową wersję mitu o Minotaurze :) Myślę jednak, że to z pewnością wprowadzało je w poważniejsze klimaty i uczyło koncentracji.
Język mitów jest bardzo staranny, bogaty i zróżnicowany. Prezentowana książka zawiera następujące mity:
Głowa Meduzy
Złotodajna moc (król Midas)
Dziecięcy raj (puszka Pandory)
Trzy złote jabłka
Cudowny dzban (Filemon i Baucis)
Chimera
Minotaur
Zęby smoka (mit o Kadmosie, ród Labdakidów)
Pałac Cyrce
Nasiona granatu (Prozerpina i Ceres)
Pigmeje
Złote runo
25 listopada 2022
"Świat według Anny" Jostein Gaarder
Powieść podejmuje ważny i aktualny wątek zmian klimatycznych, ale jest -
moim zdaniem - bardzo przegadana. Za dużo tam wykładów i przemówień.
Główna bohaterka, Anna, jest bardzo zaangażowana w ratowanie Ziemi. Jej
emocje rzeczywiście, jak to już pisał ktoś tutaj, przypominają atmosferę
wypowiedzi Grety Thunberg.
Powieść została napisana w 2013 roku, szkoda, że przetłumaczono ją na
język polski dopiero teraz, bo wydaje mi się, że 9 lat temu miałaby dużą
siłę rażenia - byłaby nowatorska tematycznie i formalnie. Temat
niszczenia klimatu u nas kiełkował, podobnie jak nowocześnie pisane
powieści dla młodzieży z 15-letnią bohaterką, która wraz ze swoim
chłopakiem próbuje zaradzić dewastacji przyrody w lokalnym środowisku.
Kto zna pisarstwo Josteina Gaardera, z pewnością rozpozna jego styl, mocno filozoficzny, z wątkami psychologicznymi.
Anna ma niepokojące sny, widzi w nich swoją prababcię, ma do niej
pretensje o to, że jej pokolenie zostawiło świat na zgubę. Czy jest
wyjście z tej sytuacji? Jostein Gaarder proponuje rozwiązanie magiczne i
bardzo realne.
Mam mieszane uczucia wobec tej książki. Nie jest błyskotliwa, nie
porywa, ale... zawiera solidną dawkę wiedzy, stanowi dobry punkt wyjścia
do rozmów o globalnym ociepleniu.
21 października 2022
"Pan Samochodzik i napoleoński dragon" Sebastiana Miernickiego
Z całej serii napisanej przez pana Nienackiego, podobały mi się tylko dwie - "Zagadki Templariuszy" i "Zagadki Fromborka". Lubię historię, stąd moje wybory. Po tę część sięgnęłam wiedziona ciekawością - czy dorówna oryginałowi i czy treść będzie interesująca.
No cóż, może ja już jestem za wiekowa na takie książki. Wydaje mi się, że dla wczesno nastoletniego pasjonata historii to jest jakaś opcja, chociaż ta dominacja mizoginistycznych uwag nieco mnie uwiera. Nienacki miał mentalność mężczyzny z połowy XX wieku, od faceta z XXI oczekuję jednak szerszych horyzontów. Mówiąc krótko - wątek romansowy do bani, za bardzo też skopiowany z powieści Nienackiego.
Klimat książki nieco mi przypominał "Szatana z siódmej klasy" - ten sam motyw i historia z okresu wojen napoleońskich. Lecz Makuszyński to klasa, u niego akcja toczyła się wartko.
Tu nie jest tragicznie, ale za dużo niezwykle szczegółowych opisów historyczno-architektoniczno-zabytkowych, że tak powiem.
Nie chcę jednak potępiać w czambuł. Z książki wyniosłam ogólną wiedzę dotyczącą historii Warmii, że tam trwały walki, Napoleon, Prusacy, Krasicki, zamki i baszty. Jeśli wybiorę się w te rejony, to odwiedzę Lidzbarki Warmiński i Przezmark. Zawsze to coś pozytywnego.
18 października 2021
"Wszystkie kolory świata"
"Wszystkie kolory świata" to zbiór opowiadań współczesnych polskich pisarzy, skupiony wokół tematu tolerancji dla różnorodności. Tytuł oczywiście stanowi parafrazę powiedzenia "wszystkie kolory tęczy". Niektóre teksty są bardzo odważne kulturowo. Należy do nich np. opowiadanie Joanny Jagiełło "Wszystkie moje śmierci" o 13-latce odkrywającej swoją lesbijską tożsamość. Poruszane zagadnienia często są tylko naszkicowane. Myślę, że mają za zadanie zmusić czytelnika do refleksji, pokazać mu, jak szkodliwe są stereotypy, np. w opowiadaniu "Miasteczko" tytułowe miejsce jest absurdalnie podzielone między mieszkańców o niebieskich i brązowych oczach, a w "Filipie" chłopiec nosi "babskie" sandały, bo kupiła je babcia, która już nie żyje. Franek nic sobie nie robi z wyzwisk kolegów. Inaczej reaguje Leon z utworu pt. "Leo", który nosi różowe trampki, bo tylko buty w takim kolorze mógł dostać w lumpeksie. Spora część zbiorku to opowiadania o przyjaźni, o wsparciu, o reagowaniu na przemoc, o źródłach przemocy. Całość ilustrowana jest nowoczesną grafiką, każde opowiadanie inną, co mocno ożywia tomik. Kolory nawiązują do barw tęczy.
Zbiór został podzielony na trzy części - teksty są ułożone w kolejności od najmłodszych do najstarszych czytelników. Wśród autorów znajdują się takie nazwiska jak: Michał Rusinek, Joanna Olech, Cezary Harasimowicz, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Adam Wajrak, Grzegorz Kasdepke. Teksty są zróżnicowane pod względem budowy, stylu i treści. Niektóre są moim zdaniem nudnawe lub przesadnie dydaktyczne, ale większość czyta się z ciekawością i przyjemnością.
Mnie najbardziej podobało się opowiadanie Joanny Olech pt. "Leo" oraz "Czort i żaba" Marty Kisiel. W pierwszym autorka doskonale uchwyciła chłopięcą fascynację piłką nożną i pokazała siłę przyjaźni, a wszystko opisała barwnym, dowcipnym językiem. Marta Kisiel natomiast rozbawiła mnie do łez fonetycznym zapisem wypowiedzi czorta, który ma wadę wymowy i bardzo chce się zaprzyjaźnić z pewną żabą. Ona w ogóle tego nie chce, więc jak tu osiągnąć kompromis? Można, a jak to zrobić? - trzeba przeczytać to opowiadanie :)
5 stycznia 2021
A to historia! Opowiadania z dziejów Polski
W pewnej bibliotece mieszkają trzy mole książkowe: Historynek, Wierszynek i Militarek. Często się kłócą, a ich dialogi są bardzo zabawne. Zgodnie ze swoimi zainteresowaniami - historią, poezją i utworami wojennymi - przegryzają się przez książki i dzielą się swoją wiedzą. Z utworu pana Kazimierza Szymeczko dowiemy się m.in. co się działo w Polsce w 966 roku, jak przebiegała bitwa pod Cedynią i Wiedniem, co wynaleźli Polacy, w jakich okolicznościach powstał hymn i Solidarność, w jaki sposób doszło do powstania ZSRR. Jest też Biskupin, zakończenie II wojny światowej, Kochanowski, powstanie w getcie, obrady Okrągłego Stołu. Duża porcja wiedzy o historii Polski podana w lekki sposób. Oto próbka dialogu:
- Dawne dzieje przypominają mi drzwi - Militarek poprawił pas.
- Takie twarde? - próbował zgadnąć Wierszynek.
- Nie, stale zamknięte. I cały czas próbujemy je otworzyć i zajrzeć do wewnątrz.
Albo:
- Wyglądasz, jakbyś się miał rozpłakać - Militarek spojrzał na pociągającego nosem Wierszynka.
- Zjadłem dwa treny Jana Kochanowskiego i tak mi smutno....
- Nic dziwnego. Jan z Czarnolasu napisał je po śmierci swojej córki, Urszulki. (...)
- Nie należy przesadzać z literaturą staropolską - pokręcił głową Historynek. - Może przegryziesz jakąś fraszkę? To ci poprawi humor.
Duży atut tej książki to informacje na temat najnowszej historii, dzisiaj mało które dziecko wie, co to był stan wojenny, cenzura, komunizm. Moje wątpliwości budzi sprawa adresu czytelniczego - nie umiem wyczuć dla jakiego to wieku, na pewno 8+, a później to już chyba kwestia zainteresowania tematem - historią. Całość okraszają zabawne komiksowe rysunki.
25 marca 2020
27 lutego 2020
Jak długo trwa wieczność?
14 grudnia 2019
Piastowskie orły
10 lutego 2019
Antologia komiksu
Polecam cały album.
4 października 2018
Wielka księga młodego filozofa
28 grudnia 2017
Tajemnice historii
8 grudnia 2017
Film Na kółkach (O Wheels/Sobre Rodas)
REŻYSERIA
Mauro D’AddioSCENARIUSZ
Mauro D’AddioZDJĘCIA
Otavio PupoMONTAŻ
Silvia HayashiMUZYKA
Lucas Marcier, Fabiano KriegerOBSADA
Cauã Martins, Lara Boldorini
16 września 2017
Atlas smaku
Atlas smaku, zgodnie ze słowem kluczowym, został podzielony na kontynenty i państwa. Na ogromnych mapach umieszczono potrawy, owoce, różne składniki jedzenia charakterystyczne dla omawianego regionu. Można się w to wczytywać, a nawet "wwąchiwać", ponieważ tak smakowicie wyglądają prezentowane zioła, ciastka, mięsa i zupy oraz wiele innych rzeczy. Przy każdym państwie znajduje się notatka i flaga, a przy niektórych składnikach wyjaśnienie pochodzenia, np. na stronie poświęconej Francji przeczytamy o bagietce i serze reblochon. Mówiąc krótko, edukacja w najlepszym wydaniu. Polecam.
15 lipca 2017
Bolek i Lolek zwiedzają Polskę
13 czerwca 2017
Co jedzą ludzie? Paulina Wierzba
Wydawnictwo Albus dba o poziom czytelniczy. Książka jest interesująco wydana i zawiera konkretne informacje na temat dań. Na końcu znajdziemy "Skalę smaku", na której zaznaczymy pięć potraw, jakie przypadły nam do gustu (mydło z ryby? larwy ciem? błotne ciasteczka?). Możemy także opisać i narysować swoje ulubione jedzenie albo to, którego nigdy nie wzięlibyśmy do ust.
Wino z myszy, owcze głowy, pierogi z ogonem kangura - to ułamek atrakcji kulinarnych, jakie podaje nam na tacy pani Paulina Wierzba:
(...) Jacy ludzie, jaka kultura - takie pożywienie. Ludzie w pełni korzystają z zasobów planety, na której żyją, znajdując przyjemność w spożywaniu przedziwnych rzeczy. Z tej książeczki dowiesz się, co jedzą ludzie, a jedzą... w zasadzie wszystko (wstęp).
Zaletą książki "Co jedzą ludzie" jest nie tylko to, że przybliża nam egzotyczne kuchnie takie jak np. kuchnia mieszkańców Peru czy Filipińczyków. Wszystko jest opisane przejrzystym językiem i zdobione nowoczesną grafiką. Przede wszystkim jednak Autorka, prezentując oryginalne dania (chipsy z mrówek ☺), zwraca uwagę na ich kulturowe znaczenie oraz prowadzi czytelnika do wniosku, że zanim zaczniemy krytykować obsiusiane rybki, pomyślmy, czy nasza zepsuta kapusta, zupa z krwi kaczej albo zwierzęce jelita, są tak bardzo atrakcyjne dla innych nacji?
Bon appetit!