27 grudnia 2020

Oczy smoka Stephena Kinga


 "Oczy smoka" to fantasy dla dzieci 12+. Król Roland rządzi krainą Delain, ma dwóch synów - Petera i Thomasa. Ich matka umiera za sprawą czarnoksiężnika Flagga. To postać kluczowa w tej książce. Mag jest ponadczasowym złem, potrafi zmieniać postać, żyje poza czasem. To on rządzi krajami, wprowadza zamęt, morduje i torturuje, najczęściej rękami królów i podwładnych.Tytułowe "oczy smoka" to otwory, przez które Flagg podgląda króla Rolanda. W chwili niewytłumaczalnej słabości Flagg pokazuje swoją tajną broń Thomasowi. Chłopiec jest świadkiem morderstwa swojego ojca, ale długo nie zdaje sobie sprawy z tego, co widział. Król Roland umiera, Peter jest oskarżony o jego zabójstwo i wtrącony do lochu, na tronie zasiada Thomas. Lud Delainu dostaje się pod faktyczne panowanie Flagga - pojawia się czas prześladowań, morderczych podatków, tłumienia buntów. Thomas jest najczęściej pod wpływem alkoholu i ziół podawanych mu przez Flagga, więc nie myśli trzeźwo. Jednak pewnego dnia to się zmienia. Równolegle toczy się wątek Petera, który nie dał sobie wmówić, że jest ojcobójcą. Chłopak przez lata obmyśla plan ucieczki z więzienia. Kiedy okazuje się, że ma sprzymierzeńców, akcja nabiera tempa. Ogólnie jednak nie polecam tej książki. Nie do końca wiadomo, jaki jest adres czytelniczy - dla dzieci nieodpowiednie są wstawki o seksie, członku, podglądaniu pijanego i zjadającego swoje smarki ojca. Nie wiem, czemu to ma służyć. Z kolei dla nastolatka to bajka dla dzieci, do tego są tu liczne niedociągnięcia fabularne - niekonsekwencje w charakterologicznej budowie postaci, urwane wątki, brak jasnej myśli przewodniej. "Oczy smoka" to słabsza powieść Stephena Kinga.

6 grudnia 2020

Bezludna wyspa M.A. Bennet

 

Linkoln Selkirk jest typowym nerdem - oczytany, o ogromnej wiedzy ogólnej, wyśmiewany i nielubiany w szkole. Znalazł się tam w wyniku decyzji rodziców - naukowców-psychologów. Otrzymali pracę w Oksfordzie i zapisali syna do szkoły w Osney. Placówki, w której najważniejszy był sport. Zrobili tak, bo dzieci naukowców miały tam niskie czesne.
Linkoln przez trzy lata daje się poniżać, upokarzać i wyśmiewać. W końcu oznajmia rodzicom, że rzuca szkołę. Zdumieni dorośli, nieświadomi mąk syna, proszą go tylko o udział w opłaconej letniej kolonii sportowej. Nie ukrywają, że mają nadzieję na zmianę decyzji syna. Może pobyt w pozaszkolnych warunkach sprawi, że jego sytuacja towarzyska się zmieni. I rzeczywiście tak się dzieje, ale w sposób absolutnie zaskakujący. Samolot rozbija się na wyspie, a Linkoln okazuje się być zupełnie innym nastolatkiem niż myślał o sobie sam i jak o nim myśleli inni.
Całość oparta jest na aluzjach do książek i programów z serii "robinsonada" - Crusoe, Zagubieni, Hrabia Monte Christo, Tajemnicza wyspa, Wyspa skarbów, ale też Szekspir i Biblia. Bardzo ważne są też motywy muzyczne.
Współczesny nastolatek otrzymuje sporą garść informacji o kulturze, a wszystko to wplecione w ciekawą akcję. Książka warta polecenia.