4 grudnia 2021

Przemoc w związku


 Książka Ewy Nowak jest bardzo ważna. Porusza bowiem problem przemocy w związku. 

Bohaterką powieści jest  Natalia. Chodzi do pierwszej klasy liceum. Jej rodzice postanawiają zaadoptować chłopca, co wywołuje w domu mały Armagedon. Natalia szuka oddechu wśród spotkań z przyjaciółkami, ale nie odnajduje tego, o co jej chodzi. W szkole sprawdzian goni sprawdzian. Choruje ukochany piesek. W tym wszystkim pojawia się Norbert z czwartej klasy. Robi kanapki, jest przystojny, zakochany. Natalia poznaje smak pocałunków i pierwszych pieszczot. Wszystko opisane naturalnie, ale prawdziwie. Nie przypominam sobie w polskiej literaturze takiej mieszanki dosłowności z subtelnością. Ukłony dla Autorki. Lecz nie to jest najważniejsze, lecz fakt tak drobiazgowego pokazania całego systemu przemocy wobec bliskiej osoby. Widać, że Ewa Nowak jest z zawodu pedagogiem i terapeutą. Trudno pisać coś więcej, aby nie odsłonić całości. Niektóre rozwiązania fabularne uważam za infantylne, bo nagle poważna powieść zamienia się w skrzyżowanie romansidła z poradnikiem, ale to drobiazgi. Ewa Nowak wnikliwie opisuje świat nastolatki - dla dorosłych prosty, dla zainteresowanej - skomplikowany, a co gorsza - nie wiadomo, kogo się poradzić, komu zaufać, szczególnie jeśli chodzi o sprawy intymne. Nawet kochający rodzice i przyjaciółki nie pomogą, gdy zabrnie się za daleko.

"Bardzo biała wrona" to książka potrzebna.