Trudno napisać książkę z perspektywy dziecka, ale Januszowi Korczakowi
się udało, co oczywiście nie jest przypadkowe, zważywszy na to, kim był.
Narracja jest pełna zaskakujących zwrotów i komentarzy, trochę
przypomina strukturę snu, w której wszystko może się zdarzyć. I tutaj
tak jest: w pewnym kraju, który jest i nie jest przedwojenną Polską,
mały Maciuś zostaje królem. Nie umie jeszcze nawet czytać i pisać.
Ministrowie bardzo się z tego powodu cieszą, bo nikt im nie będzie
przeszkadzał w rządzeniu i sami mogą pić wino, a Maciusiowi kazać
podawać tran.
Maciuś dorasta. Kiedy ma 10 lat idzie na wojnę, którą wypowiedzieli mu
trzej królowie. Potem próbuje uporządkować sprawy w państwie, przez
chwilę zamyka ministrów w więzieniu. Nie chce być jednak tyranem, więc
ich wypuszcza. Z czasem dowiaduje się, że ma nie tylko przyjaciół, ale i
wrogów - szpiegów i królów, którzy chcą podbić jego państwo. Maciuś I
jest dobrą i przyjacielską osobą. Lubi "smutnego króla" i murzyńskiego
króla Bum-Drum, odwiedza tego ostatniego w Afryce (która nie jest
prawdziwą Afryką) i zbiegiem okoliczności sprawia, że czarnoskórzy
przestają być ludożercami. W powieści nazywani są Murzynami i od tego
się nie ucieknie. Dzieciom wystarczyło powiedzieć, że książka wydana
została w 1922 roku i wówczas tak się mówiło, a dzisiaj nie wypada,
podać przykłady językowego rasizmu i tyle. Dzieci są bardzo otwarte i
wystarczy im wytłumaczyć o co chodzi. Tak jak mówił Korczak, dziecko to
człowiek. I to bardzo widać w powieści. Maciuś I ogłasza reformę -
powstaje sejm dziecięcy, każde dziecko otrzymuje łyżwy i cukierka
codziennie, raz w roku dzieci jadą na wypoczynek na wieś. Nie wszyscy są
z tego zadowoleni - i to zarówno po dziecięcej, jak i po dorosłej
stronie. Bo rządzenie ludźmi to odpowiedzialna i trudna sprawa. I o tym
też jest ta książka. O mechanizmach władzy, roli konstytucji i sejmu....
"Król Maciuś I" to powieść momentami groteskowa, przerysowana i na pewno
paraboliczna. Inaczej ją przeczyta dorosły, inaczej dziecko. Bardzo
dobra książka, ale wymaga przygotowania, zanim ją polecimy dzieciom.
Musimy być gotowi na pytania o rasizm, równouprawnienie, prawa i
obowiązki dzieci i dorosłych, o przyczyny wojen, o dyktaturę i
demokrację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz