10 kwietnia 2023

"Władca Much" Wiliam Golding


"Władca Much" to książka kapitalna. Powinna być lekturą obowiązkową. Znajdziemy tutaj m.in. motyw upadku kultury stworzonej przez człowieka, alegorię biblijnej historii upadku człowieka, alegorię społeczeństwa, motyw narodzin tyranii, mechanizmów władzy, motyw grzechu pierworodnego, problematykę relacji międzyludzkich, walki dobra ze złem, przyjaźni, zdrady, lojalności. A całość czyta się jednym tchem. Narracja płynie wartko, dużo tu dialogów. To tzw. dystopia – Wiliam Golding, obserwując współczesne mu lata, czyli pierwszą połowę XX wieku, był pełen obaw o przyszłość. Stworzył wizję społeczeństwa, w którym wygrywa Władca Much. Kto/co to jest? Trzeba przeczytać.

Trwa wojna nuklearna. Grupa chłopców z elitarnej szkoły jest ewakuowana w bezpieczne miejsce. Niestety, dochodzi do katastrofy. Wszyscy lądują na bezludnej wyspie, bez dorosłych. I się zaczyna...

Widziałam tylko początek ekranizacji filmowej i nie ma nci wspólnego z książką. Zachęcam do czytania!

14 lutego 2023

"Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki" Holly Jackson

 

Bardzo zgrabny kryminał. Niby dla nastolatek, ale sądzę, że dla wszystkich miłośników lekkich zagadek detektywistycznych,  bez drastycznych scen, ale też bez ckliwych wtrętów, z małomiasteczkowym klimatem w tle. Świetna książka na plażę. 

Główna bohaterka, Pippa, chodzi do collegu, chce zdawać na profil humanistyczny na uniwersytecie w Cambridge. 

W ramach przygotowań dziewczyna wybrała realizacje projektu dotyczącego morderstwa w rodzinnym miasteczku Little Kilton. Pięć lat wcześniej Sal Singh zamordował Andie Bell, a potem popełnił samobójstwo. 

Pippa znała Sala, więc trudno jej przełknąć tę oficjalną wersję, ale stara się być obiektywna. Rekonstruuje wydarzenia, a zapoczątkowana przez nią akcja wkrótce zamienia się w tornado, które zmieni oblicze sennego Little Kilton. Jak już wszyscy wiemy, spokój i porządek w małych dziurach jest zawsze pozorny. 

W tle poruszane są problemy rasizmu, narkotyków,  kłopotów z rówieśnikami. Autorka nie drąży głęboko, ale moim zdaniem wystarczająco i bez uproszczeń. 

Dobry kryminał, mnie się podobało. 

6 grudnia 2022

"Opowieści z zaczarowanego lasu"


Dzisiaj na rynku znaleźć można bardzo dużo zbiorów mitów dla dzieci. Ja chcę przypomnieć pozycję oryginalną, nietypową, ponieważ zawiera nieco rzadsze wersje starożytnych historii. 

Kiedyś była to lektura w klasie III, dzisiaj trudno uwierzyć, że dzieci mogły przeczytać kilkudziesięciostronnicową wersję mitu o Minotaurze :) Myślę jednak, że to z pewnością wprowadzało je w poważniejsze klimaty i uczyło koncentracji. 

Język mitów jest bardzo staranny, bogaty i zróżnicowany. Prezentowana książka zawiera następujące mity:

Głowa Meduzy 

Złotodajna moc (król Midas)

Dziecięcy raj (puszka Pandory)

Trzy złote jabłka 

Cudowny dzban (Filemon i Baucis)

Chimera 

Minotaur 

Zęby smoka (mit o Kadmosie, ród Labdakidów)

Pałac Cyrce 

Nasiona granatu (Prozerpina i Ceres)

Pigmeje 

Złote runo

4 grudnia 2022

Wanda Markowska, Anna Milska "Baśnie z dalekich wysp i lądów"

 Książka z kolekcji "Cała Polska czyta dzieciom". Zawiera 43 baśnie z całego świata, m.in. z tak egzotycznych miejsc jak wyspa Eubei, wyspa Celebes, Mauritius, ale także z Sudanu, Iraku, Turcji, Tybetu, Syrii. Bardzo ciekawy wybór, niektóre baśnie są zbudowane na znanych nam motywach, np. w bajce z Iranu bohater zrywa dla córki rajską różę , strzeżoną przez potwora, w bajce pt. "Serungal" (wyspa Borneo) tytułowemu młodzieńcowi w zdobyciu ręki księżniczki pomagają mrówki i wiewiórki, którym okazał kiedyś życzliwość. 


Baśnie są napisane prostym językiem, dostosowanym do współczesnego odbiorcy. Niektóre są ciut za długie, ale nie brakuje też przecież dzieci, które uwielbiają zanurzyć się w długie, epickie historie osadzone w egzotycznych klimatach. 

Książka nie zawiera kolorowych ilustracji, tylko pojedyncze grafiki autorstwa Anity Głowińskiej. 



25 listopada 2022

"Świat według Anny" Jostein Gaarder


Powieść podejmuje ważny i aktualny wątek zmian klimatycznych, ale jest - moim zdaniem - bardzo przegadana. Za dużo tam wykładów i przemówień.
Główna bohaterka, Anna, jest bardzo zaangażowana w ratowanie Ziemi. Jej emocje rzeczywiście, jak to już pisał ktoś tutaj, przypominają atmosferę wypowiedzi Grety Thunberg.
Powieść została napisana w 2013 roku, szkoda, że przetłumaczono ją na język polski dopiero teraz, bo wydaje mi się, że 9 lat temu miałaby dużą siłę rażenia - byłaby nowatorska tematycznie i formalnie. Temat niszczenia klimatu u nas kiełkował, podobnie jak nowocześnie pisane powieści dla młodzieży z 15-letnią bohaterką, która wraz ze swoim chłopakiem próbuje zaradzić dewastacji przyrody w lokalnym środowisku.
Kto zna pisarstwo Josteina Gaardera, z pewnością rozpozna jego styl, mocno filozoficzny, z wątkami psychologicznymi.
Anna ma niepokojące sny, widzi w nich swoją prababcię, ma do niej pretensje o to, że jej pokolenie zostawiło świat na zgubę. Czy jest wyjście z tej sytuacji? Jostein Gaarder proponuje rozwiązanie magiczne i bardzo realne.
Mam mieszane uczucia wobec tej książki. Nie jest błyskotliwa, nie porywa, ale... zawiera solidną dawkę wiedzy, stanowi dobry punkt wyjścia do rozmów o globalnym ociepleniu.

21 października 2022

"Pan Samochodzik i napoleoński dragon" Sebastiana Miernickiego

 Z całej serii napisanej przez pana Nienackiego, podobały mi się tylko dwie - "Zagadki Templariuszy" i "Zagadki Fromborka". Lubię historię,  stąd moje wybory. Po tę część sięgnęłam wiedziona ciekawością - czy dorówna oryginałowi i czy treść będzie interesująca. 

No cóż, może ja już jestem za wiekowa na takie książki. Wydaje mi się, że dla wczesno nastoletniego pasjonata historii to jest jakaś opcja, chociaż ta dominacja mizoginistycznych uwag nieco mnie uwiera. Nienacki miał mentalność mężczyzny z połowy XX wieku, od faceta z XXI oczekuję jednak szerszych horyzontów.  Mówiąc krótko - wątek romansowy do bani, za bardzo też skopiowany z powieści Nienackiego. 

Klimat książki nieco mi przypominał "Szatana z siódmej klasy" - ten sam motyw i historia z okresu wojen napoleońskich. Lecz Makuszyński to klasa, u niego akcja toczyła się wartko. 

Tu nie jest tragicznie, ale za dużo niezwykle szczegółowych opisów historyczno-architektoniczno-zabytkowych, że tak powiem. 


Nie chcę jednak potępiać w czambuł. Z książki wyniosłam ogólną wiedzę dotyczącą historii Warmii, że tam trwały walki, Napoleon, Prusacy, Krasicki, zamki i baszty. Jeśli wybiorę się w te rejony, to odwiedzę Lidzbarki Warmiński i Przezmark. Zawsze to coś pozytywnego. 


10 października 2022

"Pamiętnik Czarnego Noska" Janiny Porazińskiej

Tytułowym bohaterem jest pluszowy miś, który siedzi w redakcji pewnego czasopisma dla dzieci i odpowiada na listy od dzieci. Czarny Nosek postanawia spisać swoje wspomnienia i w ten sposób poznajemy jego przygody. A miał je różne: zgubił się w parku, potem w lesie, podróżował pociągiem i przeżył powódź w Tatrach. 


Książeczkę wydano po raz pierwszy w 1964 roku i realia ówczesnego świata znalazły tam swoje odbicie. Nie ma telewizorów ani komputerów, świat wygląda nieco inaczej, np. jedna z bohaterek, Julcia, która mieszka na wsi, gotuje obiad dla całej rodziny, a wodę nosi wiadrami ze studni. 

Uniwersalne jest przesłanie utworu - Czarny Nosek jest dobry, życzliwy i chętnie pomaga innym. Urocze są rozdziały opisujące spotkanie misia z prawdziwym niedźwiedziem albo ratowanie tonącego zajączka. 

Janina Porazińska potrafiła pisać dla dzieci, te historyjki o misiu są proste, zwykłe, a zarazem tak mądre i nasycone pozytywnymi emocjami. Atutem jest też język - prosty, ale plastyczny i żartobliwy. 

Polecam to konkretne wydanie widoczne na zdjęciu, autorką ilustracji jest Ewa Podleś.