5 maja 2024

Powieści szpiegowskie Vincenta Severskiego: Zamęt, Odwet, Nabór.

Polecamy nastolatkom 16+. 

"Zamęt" z blurba: "W Pakistanie zostaje porwany przez talibów polski biznesmen. Grozi mu śmierć. Do akcji ratunkowej rusza supertajna jednostka Agencji Wywiadu, znana jako Sekcja". Akcja dzieje się w Warszawie, Grecji, Rosji, Pakistanie i RPA. Trup ściele się gęsto, jest dobre tempo i polska polityka w tle.

,,Odwet" V. Severskiego to II część trylogii. Tym razem akcja rozgrywa się w Algierii, Warszawie i w Baku.
Kiedy giną dwaj oficerowie polskiego wywiadu, do akcji wkracza Sekcja. Początkowo nie łączą tych dwóch spraw, bo są bardzo zajęci wyborami w Polsce. Na scenę polityczną wkracza Olgierd Rubecki - przystojny, inteligentny, bogaty, bohater wojny w Iraku. Jego rywale polityczni szukają na niego haków, ale facet jest idealny...
Wyborami interesują się bardzo Rosjanie. Niepokoi ich także dziwny zgon jednego z polskich agentów w Algierii, bo nie wierzą w oficjalną wersję śmierci. Wkrótce wszystkie drogi zaczynają prowadzić do Warszawy. Ktoś atakuje ludzi z Sekcji, a polscy politycy walczą ze sobą, za nic mając dobro naszego kraju....
W sumie to przygnębiająca książka, bo niby człowiek wie, że polityka jest brudna, ale co innego, gdy Severski rozkłada to na czynniki pierwsze i człowiek już nie może się łudzić...
Tak jak poprzednio, mocną stroną powieści są kreacje bohaterów, szczególnie kobiet.
,,Nabór" Vincenta Severskiego.
Podstawowy wątek ,,Naboru" - Polska chce wziąć udział w konflikcie z Iranem, aby to uzasadnić, premier Bolecki przygotowuję prowokację dla Sekcji, tak, aby ich wykończyć i mieć pretekst do wprowadzenia stanu wyjątkowego.
Związany z tym jest wątek irańskich służb, działających w Warszawie, pojawiają się również ,,dobrzy" Rosjanie, okupacja Krymu, szpiedzy i Pegasus.
Akcja jest dynamiczna, giną bohaterowie, do których zdążyłam się przyzwyczaić, ale doceniam zerwanie z konwencją ,,zabili go i uciekł".
Zakończenie jest otwarte. Zostajemy z myślą, że w polskim rządzie są prężnie działający szpiedzy rosyjscy, a nasi politycy to ostatnie łajzy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz