2 marca 2018

Charlie i fabryka czekolady Roalda Dahla

Roald Dahl to postać kontrowersyjna i raczej nie zachęcam młodych czytelników do zapoznania się z jego biografią na Wikipedii. Natomiast wydawnictwa poszły dobrą drogą i podają interesujące informacje np. że Roald Dahl był pilotem RAF-u, a w dzieciństwie marzył o stworzeniu czekoladki, którą zachwyciłby się pan Cadbury. Wydawnictwo Zysk i S-ka podaje ponadto, że istnieje fundacja The Roald Dahl Foundation finansująca szkolenia dla opiekunów dzieci cierpiących na epilepsję, choroby krwi i urazy mózgu.
Przyznaję, że sądziłam, iż powieść Charlie i fabryka czekolady powstała niedawno. Chyba zasugerowałam się filmem z Johnym Deepem z 2005 roku. Tymczasem książka została opublikowana po raz pierwszy w 1964 roku, natomiast na język polski została przetłumaczona w 2004 roku.
Główny bohater - Charlie Bucket - mieszka razem z rodzicami i dziadkami w jednej chatce. Rodzina jest uboga, ponieważ pracuje tylko pan Buchet, ale wszyscy żyją w zgodzie i miłości. Szczególnie spodobała mi się idea więzi między Charlim a jego dziadkiem, Joem. To właśnie z nim chłopiec wyrusza na zwiedzanie fabryki Willego Wonki.
Myśl przewodnia tej krótkiej powieści jest bardzo klarowna: dzieci powinny szanować inne osoby, przede wszystkim rodziców – i takie dzieci zostają nagrodzone. Charlie i fabryka czekolady to utwór fantastyczny, utrzymany w konwencji groteski. Atmosfera w fabryce kojarzyła mi się ze światem Alicji z Krainy Czarów. Książka Charlie i fabryka czekolady jest świetna. Nieskomplikowana, z jednym wątkiem i jasną wykładnią. Polecam dzieciom w wieku około 10 lat.

Film z 2005 roku różni się od książki, według informacji uzyskanych od moich uczniów, stanowi połączenie powieści Charlie i fabryka czekolady z utworem Charlie i wielka szklana winda, ale nie wiem czy tak jest, bo nie znam tej drugiej książki. Film także mi się podobał, lecz słowo pisane mocniej do mnie trafa. 

11 lutego 2018

Zabić drozda Lee Harper

Akcja powieści rozgrywa się w 1935 roku w miasteczku Maycomb położonym na południu Ameryki. Nararcję prowadzi siedmioletnia Jean, zwana Skautem. Zabić drozda opublikowano po raz pierwszy w 1960 roku, Harper Lee nagrodzono za nią Pulitzerem. Ta powieść powinna być lekturą obowiązkową w starszych klasach podstawówki. To opowieść o tym jakimi rasistami byli/są (?) niektórzy Amerykanie, wcale o tym nie wiedząc. Coś jak u nas antysemityzm... To także powieść o normach kulturowych i agresji wobec tych, którzy ich nie przestrzegają. Bohaterami jest trójka dzieci: Jean zwana Skautem, jej brat Jem oraz ich przyjaciel Dill. Skaut i Jem to dzieci Atticusa Fincha, lokalnego prawnika.
Tytuł stanowi metaforę: zabić drozda to dla przyzwoitej części społeczności Maycomb grzech, ponieważ "drozdy nie robią nam nic złego, tworzą jedynie muzykę, która cieszy nasze uszy. Nie wyjadają nam plonów z ogrodu, nie gniazdują w zebranej kukurydzy, nie robią absolutnie nic poza jedną rzeczą: śpiewają nam z głębi serca. I dlatego zabić drozda to grzech" (Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2012, str. 137).
Akcja skupiona jest wokół procesu Toma Robinsa, czarnoskórego mężczyzny oskarżonego o zgwałcenie białej dziewczyny. Obrońcą jest Atticus – biały człowiek, co od początku wywołuje falę nieprzychylnych komentarzy. Skaut bije się w szkole za to, że jej tatę nazywają "kochasiem czarnuchów". Atticus jest mężczyzną mądrym, rozsądnym i spokojnym. Bardzo kocha swoje dzieci. Po śmierci żony nie ożenił się po raz drugi. Lubi czytać gazety i książki. Uczy dzieci szacunku i tolerancji wobec każdej istoty. Atticus ma bardzo wysokie morale, jest wzorem etycznego traktowania ludzi. Proces Toma Robinsa wystawia całą jego naukę na próbę. Atticus udowadnia, że oskarżony jest niewinny, to wie także sędzia, ale ława oskarżonych orzeka inaczej. Jean, która w ukryciu obserwowała rozprawę, jest zaszokowana obłudą i okrucieństwem białych, choć nie umie tak tego nazwać. Lee Harper filtruje wszystko przez świadomość dziewięciolatki (akcja trwa dwa lata), a zdumienie dziecka podkreśla tragizm tej historii. Dziecko przecież nie jest obciążone stereotypami i potrafi krzyknąć: król jest nagi!
Niezwykłe jest przyglądanie się procesom obyczajowym toczącym Amerykę lat 30. XX wieku. Obserwujemy układy towarzyskie, zasady wychowania dzieci, powszechną edukację narzuconą społeczeństwu, funkcjonowanie biedoty oraz rasizm. Są tam też ciągłe odwołania do wojny secesyjnej, podział na północ i południe. Lee Harper doskonale pokazała na jakich fundamentach powstały Stany Zjednoczone.
Jean dodatkowo musi się zmagać z kulturowymi normami narzucanymi dziewczynce, zupełnie nie rozumie dlaczego ma nosić różowe sukienki zamiast ulubionych ogrodniczek. Ostatecznie odkrywa, że twarde reguły ułatwiają funkcjonowanie wśród ludzi, pozwalają na szybkie pozbieranie się w sytuacji kryzysowej. W powieści jest też wątek Boo Radleya, który wybrał życie samotnika, bo nie akceptował społeczeństwa. Jean, jej brat i Dill boją się dziwaka. Po latach odkrywają, że to on zostawiał im różne rzeczy w dziupli drzewa. Uratował też ich przed śmiercią. Jean jest przykro, kiedy się orientuje, że oni nigdy mu nic nie dali. Atticus bowiem wychował ich w przekonaniu, że dobrzy sąsiedzi dzielą się tym, co mają. 
Powieść czyta się szybko i łatwo. Narracja jest nowoczesna, dynamiczna, złożona głównie z dialogów.  

27 stycznia 2018

Dom babci Ross Montgomery i David Litchfield

Książka dla kilkulatków poruszająca problem śmierci. Głównym bohaterem jest chłopiec i jego babcia. Brak imion nadaje całości paraboliczny wydźwięk, o co zapewne chodziło autorom: Ross Montgomery i Davidowi Litchfield. Babcia ma marzenie: chciałaby wybudować wnuczkowi dom. Niestety, pewnego dnia nie dała rady podnieść się i usiąść na łóżku, a kiedy chłopiec przyszedł do niej – babci nie było. Wówczas wnuczek wpadł na pomysł, aby zbudować babcię, z tych samych elementów z jakich miał być zbudowany dom. Piękna, metaforyczna opowieść o miłości silniejszej niż śmierć. Do tego ilustracje, nasycone symbolami. Do zanurzenia się w duchowy świat dziecka dotkniętego stratą ukochanej osoby. 

20 stycznia 2018

Roztrzepana sprzątaczka Doroty Gellner

Roztrzepana sprzątaczka to przezabawny zbiór rymowanych historyjek o roztrzepanej sprzątaczce :)
Tytułowa bohaterka zmaga się z m.in. odkurzaniem portretu ciotki, ze sprzątaniem na strychu i w łazience. Sprzątaczka jest energiczna i denerwuje się, że inni nie doceniają jej pracy. Nie chce też myć lustra, bo lepiej wygląda, gdy się przegląda w brudnym :) Sprzątaczka dyskutuje z kranem, kurzem, odkurzaczem i myszami. Jej groźną minę złowił pająk w pajęczynę. Metaforyczne obrazy, dydaktyzm w formie wesołych rymowanek, morał – należy szanować pracę innych oraz siebie nawzajem. 
Oto fragment tekstu pani Doroty Gellner:

Dziś sprzątaczka po śniadaniu poświęciła się sprzątaniu. Tak dokładnie szafę myła, że się szafa rozpuściła. Stolik nie chciał umyć nóg, więc wypchnęła go za próg. 

14 stycznia 2018

Oskar i pani Róża

Jak z dzieckiem rozmawiać o śmierci? Ba, z dzieckiem! Z kimkolwiek? Jedyną pewną rzeczą w życiu jest śmierć, a jedyną pewną rzeczą w śmierci jest jej wstrząsająca nieprzewidywalność (Brian Patrick Herbert). 
Po reformie oświaty książka Oskar i pani Róża znalazła się w kanonie lektur obowiązkowych dla klas 8. Uważam to za dobrą decyzję. 
Bohaterem tej powiastki (powiastki epistolarnej?) jest 11-letni Oskar, chory na białaczkę. Wie, że umiera i irytuje go, że rodzice nie chcą się z tym pogodzić, a co za tym idzie - pomóc mu w odejściu. Na szczęście pojawia się pani Róża - pielęgniarka. W sposób niezwykle naturalny, zabawny i spokojny przeprowadza Oskara przez ostatnie dni. Sprawia, że chłopiec godzi się z rodzicami i z... Bogiem. Tak przedstawiony motyw "wadzenia się z Bogiem" jest niemożliwy w naszej literaturze. My tak poważnie podchodzimy do spraw eschatologicznych, nie potrafimy zażartować - ani z siebie, ani ze śmierci. A Eric Emmanuel-Schmitt zrobił to wspaniale. 

28 grudnia 2017

Tajemnice historii

Przychodzi w życiu człowieka taki czas, że zaczyna się fascynować zagubioną Atlantydą, głowami na Wyspach Wielkanocnych, piramidami, miastem Azteków, imperium Inków... itd. Ja miałam tylko Danikena (całą kolekcję plus komiksy z serii Ludzie i potwory!), a dzisiaj publikacji poruszających powyższe wątki, jest bardzo dużo. 
Książka Tajemnice historii jest przeznaczona dla starszej młodzieży, ponieważ sporo tam opisów i naukowej wiedzy. W publikacji znaleźć można rozważania dotyczące piramid, Całunu Turyńskiego, wymarcia dinozaurów, tajemnic wolnomularstwa, cywilizacji Inków i Majów, Trójkąta Bermudzkiego i Roswell. Solidne, encyklopedyczne wydanie, bogato ilustrowane, za niewielką cenę. Oczywiście tylko dla pasjonatów takich tematów. 

8 grudnia 2017

Film Na kółkach (O Wheels/Sobre Rodas)

W Poznaniu odbywa się kolejna edycja Festiwalu Ale kino! 
Miałam okazję obejrzeć brazylijski obraz Na kółkach, w reżyserii Mauro D`Addio. Film jest przeznaczony dla dzieci w wieku 10-13 lat, ale moim zdaniem granica 12 lat jest górna. 
Bohaterami są: 13-letni Lucas i 12-letnia Lais. Poznają się w chwili, gdy Lucas wraca po wypadku do szkoły. Chłopiec musi jeździć na wózku, co oczywiście jest źródłem jego frustracji. Przed wypadkiem marzył, aby zostać piłkarzem... 
Lais z kolei pragnie odnaleźć swojego biologicznego ojca. Wie tylko, że jeździ ciężarówką, ma jego zdjęcie. Dzieci są samotne w swoich problemach, dorośli ich nie rozumieją. Lais i Lucas postanawiają wyruszyć w podróż "na kółkach" - on na wózku, ona na rowerze. Szukają ojca Lais. Typowy motyw drogi został pokazany tutaj bardzo naturalnie. Dzieci spotykają dziwnych ludzi: komiwojażera, przerażającą staruszkę (wyraźna aluzja do Baby Jagi), "Waltera" (tylko o nim słyszą). Spędzają noc poza domem, poznają co to głód, strach i radość. Odkrywają, że ich problemy da się rozwiązać, tylko trzeba na nie spojrzeć z innej strony. Lucas, mimo wózka, okazuje się atrakcyjny dla Lais. Dziewczyna natomiast odkrywa, że ojciec, który nigdy się nią nie zainteresował, nie jest wart jej uwagi. Film zawiera kilka niezwykle malowniczych scen, Brazylia wypada tutaj pięknie, jest nieco podobna do Kanady :) Reżyser przemycił też kilka obyczajowych wątków. Pokazał problem opuszczonych kobiet, samotności dorosłych ludzi, zróżnicowania społecznego współczesnej Brazylii (warunki życia Lucasa a Lais). W filmie "występuje" też Albert Einstein, który dodaje odwagi śniącemu Lucasowi... Pojawia się także motyw Baby Jagi - nie wiadomo czy Lucas rzeczywiście posypuje potrawkę z kurczaka prochami zmarłego męża gościnnej staruszki? Pytań po tym filmie jest dużo - i o to chodzi w dobrym kinie. 
Podaję za stroną Festiwal Ale kino!:

BRAZYLIA 2017
REŻYSERIA
Mauro D’AddioSCENARIUSZ
Mauro D’AddioZDJĘCIA
Otavio PupoMONTAŻ
Silvia HayashiMUZYKA
Lucas Marcier, Fabiano KriegerOBSADA
Cauã Martins, Lara Boldorini
Czas trwania: 72`


1 grudnia 2017

Pajączek na rowerze

Ach, tylko zazdrościć Pani Ewie Nowak talentu. Świetna książka dla młodszych nastolatków dotycząca miłości. Roztrzepana łobuzica, z wyraźną nadruchliwością psychoruchową i spokojny, zorganizowany dobry uczeń. Spotykają się przypadkowo, mają po 11/13 lat? Początkowo się nie znoszą. Ona nienawidzi pająków - owadów, które są jego pasją. On nie umie jeździć na rowerze, co jej w głowie się nie mieści. Lecz serce nie sługa. Ewa Nowak z ogromnym wyczuciem przedstawia narodziny miłości, nie ma tu landrynkowatych scen, jest psychologia postaci - czasem boleśnie prawdziwa. Dlaczego boleśnie? Bohaterowie żyją w rodzinach bez taty, jeden dawno odszedł, drugi - przed chwilą. Dorośli okropnie oszukują własne dzieci, są niesprawiedliwi, niesłowni, nieodpowiedzialni. Mama głównej bohaterki to kobieta niepogodzona z rozwodem, faworyzująca starszą siostrę, infantylizująca własną mamę. Obraz babci próbującej wyzwolić się z dyktatu córki należy do mocnych stron powieści. Lecz są i inne: konflikty z rówieśnikami, próby na jakie jest wystawiona dziewczyńska przyjaźń, pierwsze doświadczenia z przemocą wśród nastolatków. Podoba mi się także koncepcja głównej bohaterki - Oli, dziewczynki z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej. Ewa Nowacka lekko, przy okazji, pokazuje jak postrzega świat taka osoba oraz jak ona jest postrzegana, często w kategoriach wykluczenia. Bardzo dobra książka. Narracja płynie wartko, dialogi są zręczne, prawdopodobne psychologicznie. Polecam.