1 grudnia 2017

Pajączek na rowerze

Ach, tylko zazdrościć Pani Ewie Nowak talentu. Świetna książka dla młodszych nastolatków dotycząca miłości. Roztrzepana łobuzica, z wyraźną nadruchliwością psychoruchową i spokojny, zorganizowany dobry uczeń. Spotykają się przypadkowo, mają po 11/13 lat? Początkowo się nie znoszą. Ona nienawidzi pająków - owadów, które są jego pasją. On nie umie jeździć na rowerze, co jej w głowie się nie mieści. Lecz serce nie sługa. Ewa Nowak z ogromnym wyczuciem przedstawia narodziny miłości, nie ma tu landrynkowatych scen, jest psychologia postaci - czasem boleśnie prawdziwa. Dlaczego boleśnie? Bohaterowie żyją w rodzinach bez taty, jeden dawno odszedł, drugi - przed chwilą. Dorośli okropnie oszukują własne dzieci, są niesprawiedliwi, niesłowni, nieodpowiedzialni. Mama głównej bohaterki to kobieta niepogodzona z rozwodem, faworyzująca starszą siostrę, infantylizująca własną mamę. Obraz babci próbującej wyzwolić się z dyktatu córki należy do mocnych stron powieści. Lecz są i inne: konflikty z rówieśnikami, próby na jakie jest wystawiona dziewczyńska przyjaźń, pierwsze doświadczenia z przemocą wśród nastolatków. Podoba mi się także koncepcja głównej bohaterki - Oli, dziewczynki z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej. Ewa Nowacka lekko, przy okazji, pokazuje jak postrzega świat taka osoba oraz jak ona jest postrzegana, często w kategoriach wykluczenia. Bardzo dobra książka. Narracja płynie wartko, dialogi są zręczne, prawdopodobne psychologicznie. Polecam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz