27 stycznia 2018

Dom babci Ross Montgomery i David Litchfield

Książka dla kilkulatków poruszająca problem śmierci. Głównym bohaterem jest chłopiec i jego babcia. Brak imion nadaje całości paraboliczny wydźwięk, o co zapewne chodziło autorom: Ross Montgomery i Davidowi Litchfield. Babcia ma marzenie: chciałaby wybudować wnuczkowi dom. Niestety, pewnego dnia nie dała rady podnieść się i usiąść na łóżku, a kiedy chłopiec przyszedł do niej – babci nie było. Wówczas wnuczek wpadł na pomysł, aby zbudować babcię, z tych samych elementów z jakich miał być zbudowany dom. Piękna, metaforyczna opowieść o miłości silniejszej niż śmierć. Do tego ilustracje, nasycone symbolami. Do zanurzenia się w duchowy świat dziecka dotkniętego stratą ukochanej osoby. 

20 stycznia 2018

Roztrzepana sprzątaczka Doroty Gellner

Roztrzepana sprzątaczka to przezabawny zbiór rymowanych historyjek o roztrzepanej sprzątaczce :)
Tytułowa bohaterka zmaga się z m.in. odkurzaniem portretu ciotki, ze sprzątaniem na strychu i w łazience. Sprzątaczka jest energiczna i denerwuje się, że inni nie doceniają jej pracy. Nie chce też myć lustra, bo lepiej wygląda, gdy się przegląda w brudnym :) Sprzątaczka dyskutuje z kranem, kurzem, odkurzaczem i myszami. Jej groźną minę złowił pająk w pajęczynę. Metaforyczne obrazy, dydaktyzm w formie wesołych rymowanek, morał – należy szanować pracę innych oraz siebie nawzajem. 
Oto fragment tekstu pani Doroty Gellner:

Dziś sprzątaczka po śniadaniu poświęciła się sprzątaniu. Tak dokładnie szafę myła, że się szafa rozpuściła. Stolik nie chciał umyć nóg, więc wypchnęła go za próg. 

14 stycznia 2018

Oskar i pani Róża

Jak z dzieckiem rozmawiać o śmierci? Ba, z dzieckiem! Z kimkolwiek? Jedyną pewną rzeczą w życiu jest śmierć, a jedyną pewną rzeczą w śmierci jest jej wstrząsająca nieprzewidywalność (Brian Patrick Herbert). 
Po reformie oświaty książka Oskar i pani Róża znalazła się w kanonie lektur obowiązkowych dla klas 8. Uważam to za dobrą decyzję. 
Bohaterem tej powiastki (powiastki epistolarnej?) jest 11-letni Oskar, chory na białaczkę. Wie, że umiera i irytuje go, że rodzice nie chcą się z tym pogodzić, a co za tym idzie - pomóc mu w odejściu. Na szczęście pojawia się pani Róża - pielęgniarka. W sposób niezwykle naturalny, zabawny i spokojny przeprowadza Oskara przez ostatnie dni. Sprawia, że chłopiec godzi się z rodzicami i z... Bogiem. Tak przedstawiony motyw "wadzenia się z Bogiem" jest niemożliwy w naszej literaturze. My tak poważnie podchodzimy do spraw eschatologicznych, nie potrafimy zażartować - ani z siebie, ani ze śmierci. A Eric Emmanuel-Schmitt zrobił to wspaniale. 

28 grudnia 2017

Tajemnice historii

Przychodzi w życiu człowieka taki czas, że zaczyna się fascynować zagubioną Atlantydą, głowami na Wyspach Wielkanocnych, piramidami, miastem Azteków, imperium Inków... itd. Ja miałam tylko Danikena (całą kolekcję plus komiksy z serii Ludzie i potwory!), a dzisiaj publikacji poruszających powyższe wątki, jest bardzo dużo. 
Książka Tajemnice historii jest przeznaczona dla starszej młodzieży, ponieważ sporo tam opisów i naukowej wiedzy. W publikacji znaleźć można rozważania dotyczące piramid, Całunu Turyńskiego, wymarcia dinozaurów, tajemnic wolnomularstwa, cywilizacji Inków i Majów, Trójkąta Bermudzkiego i Roswell. Solidne, encyklopedyczne wydanie, bogato ilustrowane, za niewielką cenę. Oczywiście tylko dla pasjonatów takich tematów. 

8 grudnia 2017

Film Na kółkach (O Wheels/Sobre Rodas)

W Poznaniu odbywa się kolejna edycja Festiwalu Ale kino! 
Miałam okazję obejrzeć brazylijski obraz Na kółkach, w reżyserii Mauro D`Addio. Film jest przeznaczony dla dzieci w wieku 10-13 lat, ale moim zdaniem granica 12 lat jest górna. 
Bohaterami są: 13-letni Lucas i 12-letnia Lais. Poznają się w chwili, gdy Lucas wraca po wypadku do szkoły. Chłopiec musi jeździć na wózku, co oczywiście jest źródłem jego frustracji. Przed wypadkiem marzył, aby zostać piłkarzem... 
Lais z kolei pragnie odnaleźć swojego biologicznego ojca. Wie tylko, że jeździ ciężarówką, ma jego zdjęcie. Dzieci są samotne w swoich problemach, dorośli ich nie rozumieją. Lais i Lucas postanawiają wyruszyć w podróż "na kółkach" - on na wózku, ona na rowerze. Szukają ojca Lais. Typowy motyw drogi został pokazany tutaj bardzo naturalnie. Dzieci spotykają dziwnych ludzi: komiwojażera, przerażającą staruszkę (wyraźna aluzja do Baby Jagi), "Waltera" (tylko o nim słyszą). Spędzają noc poza domem, poznają co to głód, strach i radość. Odkrywają, że ich problemy da się rozwiązać, tylko trzeba na nie spojrzeć z innej strony. Lucas, mimo wózka, okazuje się atrakcyjny dla Lais. Dziewczyna natomiast odkrywa, że ojciec, który nigdy się nią nie zainteresował, nie jest wart jej uwagi. Film zawiera kilka niezwykle malowniczych scen, Brazylia wypada tutaj pięknie, jest nieco podobna do Kanady :) Reżyser przemycił też kilka obyczajowych wątków. Pokazał problem opuszczonych kobiet, samotności dorosłych ludzi, zróżnicowania społecznego współczesnej Brazylii (warunki życia Lucasa a Lais). W filmie "występuje" też Albert Einstein, który dodaje odwagi śniącemu Lucasowi... Pojawia się także motyw Baby Jagi - nie wiadomo czy Lucas rzeczywiście posypuje potrawkę z kurczaka prochami zmarłego męża gościnnej staruszki? Pytań po tym filmie jest dużo - i o to chodzi w dobrym kinie. 
Podaję za stroną Festiwal Ale kino!:

BRAZYLIA 2017
REŻYSERIA
Mauro D’AddioSCENARIUSZ
Mauro D’AddioZDJĘCIA
Otavio PupoMONTAŻ
Silvia HayashiMUZYKA
Lucas Marcier, Fabiano KriegerOBSADA
Cauã Martins, Lara Boldorini
Czas trwania: 72`


1 grudnia 2017

Pajączek na rowerze

Ach, tylko zazdrościć Pani Ewie Nowak talentu. Świetna książka dla młodszych nastolatków dotycząca miłości. Roztrzepana łobuzica, z wyraźną nadruchliwością psychoruchową i spokojny, zorganizowany dobry uczeń. Spotykają się przypadkowo, mają po 11/13 lat? Początkowo się nie znoszą. Ona nienawidzi pająków - owadów, które są jego pasją. On nie umie jeździć na rowerze, co jej w głowie się nie mieści. Lecz serce nie sługa. Ewa Nowak z ogromnym wyczuciem przedstawia narodziny miłości, nie ma tu landrynkowatych scen, jest psychologia postaci - czasem boleśnie prawdziwa. Dlaczego boleśnie? Bohaterowie żyją w rodzinach bez taty, jeden dawno odszedł, drugi - przed chwilą. Dorośli okropnie oszukują własne dzieci, są niesprawiedliwi, niesłowni, nieodpowiedzialni. Mama głównej bohaterki to kobieta niepogodzona z rozwodem, faworyzująca starszą siostrę, infantylizująca własną mamę. Obraz babci próbującej wyzwolić się z dyktatu córki należy do mocnych stron powieści. Lecz są i inne: konflikty z rówieśnikami, próby na jakie jest wystawiona dziewczyńska przyjaźń, pierwsze doświadczenia z przemocą wśród nastolatków. Podoba mi się także koncepcja głównej bohaterki - Oli, dziewczynki z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej. Ewa Nowacka lekko, przy okazji, pokazuje jak postrzega świat taka osoba oraz jak ona jest postrzegana, często w kategoriach wykluczenia. Bardzo dobra książka. Narracja płynie wartko, dialogi są zręczne, prawdopodobne psychologicznie. Polecam. 

11 listopada 2017

Pachnące książki - jak czekolada, jak cytryna

Autorka: Joanna Krzyżanek; ilustrator: Zenon Wiewiurka. Ten sam tandem co w przypadku publikacji o kurze Adeli. 
Obrazki są zabawne, przemyślane, staranne. Tekst natomiast, no cóż. Mnie się wydaje za długi, zbyt retoryczny, przegadany. Może patrzę na to z punktu widzenia matki czytającej dziecku. Książki pożyczyłam od 11-letnich dziewczynek, im ta seria bardzo się podoba. 
Bajka pachnąca czekoladą to pierwsza pozycja cyklu. Całą historię opowiada nam Emilian Apla, urodzony w bibliotece bibliotekarz. A jest to historia sklepu z czekoladą prowadzonego przez pewne małżeństwo: Hilarię i Balbina Andruszko. W dniu urodzin Balbina, jego żona oznajmia, że jadą w dawno wymarzoną podróż dookoła świata. Tylko co zrobić ze sklepem? Odpowiedź daje im Baba Porada. Każdy chętny musi kupić czekoladę i zjeść ją dopiero po 48 godzinach. Udaje się tylko jednej osobie. Dlaczego? O tym trzeba przeczytać. Obwoluta książki i jej strony zostały tak zaprojektowane, aby po potarciu ich dłonią, poczuć zapach gorzkiej czekolady. Synestezja, o jakiej się nie śniło filozofom... :) 
Bajka pachnąca cytryną zbudowana jest na tym samym schemacie: Emilian Apla opowiada nam o Małgosi i jej dziadku. Małgosia ma 8.urodziny i wymienia 9 rzeczy, jakie chciałaby dostać w prezencie. Na końcu okazuje się, że dziadek wziął tekst bajki o rozkapryszonej Loli za żądania swojej wnuczki. A jego Małgosia kocha go za to, że jest, a nie za to co od niego dostaje. Ładny przekaz, bez dwóch zdań :) 
W tekście oczywiście znajduje się pełno odwołań do cytryn, do kwaśnej miny itp. Mnie jednak najbardziej spodobało się pierwsze zdanie, wyzwalające baśniowe skojarzenia: Za siedmioma rozłożystymi klonami wiła się droga - długa, szeroka i kamienista, otoczona z prawej i lewej strony niskimi murowanymi płotami, na które kilka lat temu wdrapał się mech i już z nich nie zszedł. 

Cytat: str. 11, Wydawnictwo WDS w Sandomierzu