7 kwietnia 2017

Czy wojna jest dla dziewczyn?

Trzymam w ręku książkę Pawła Beręsewicza i dziwię się, że chociaż to już V wydanie, to nigdy o tym nie słyszałam. Bardzo interesująca lektura - dla dziewczynek, o wojnie. Pisałam tu już o "Syberyjskich przygodach Chmurki" i o "Arce czasu", znam też "Fajną ferajnę" - wszystkie te książki opowiadają o wojnie z punktu widzenia dziecka. Do tego cyklu należy także "Czy wojna jest dla dziewczyn?". Bohaterka utworu odpowiada: Ta wojna nie była tylko dla chłopaków. Niestety.
Paweł Beręsewicz prezentuje nam krótką, zbeletryzowaną  historię Eli Łaniewskiej, pseudonim "Czarna Elka". Pani Elżbieta, obecnie Łukaszczyk, mieszka i pracuje jako lekarz w Zakopanem.
W chwili wybuchu wojny mała Ela miała 9 lat. Opowiada nam o ostatnich, przedwojennych wakacjach, o Antku, który nie chciał się z nią bawić; o zabawie z tatą w Głupią Odpowiedź na Głupie Pytanie; o rannych ludziach na ulicach, o mamie-lekarce; o dziwnych panach wypytujących o ojca; o wyprawie do lasu "na grzyby", których nie było; o tym, kto znany z dzieciństwa przeżył, a kto nie.
Proste słowa,perspektywa dziecka, ogrom refleksji po lekturze tych kilkunastu stron. Ciekawe ilustracje Olgi Reszelskiej: nowoczesna kreska, nieco komiksowe ujęcia.
Wydawnictwo Literatura, 2016 rok; 47 stron.
POLECAM.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz