Książka Cudowny
chłopak to ten przypadek, kiedy
film jest o wiele bardziej znany niż jego pierwowzór literacki. A
szkoda. Powieść pani Palacio jest napisana nowoczesną narracją.
Fabuła jest prosta: August idzie do szkoły i musi zmierzyć się z
rzeczywistością, z ocenianiem, z odrzuceniem. O swoim życiu
opowiada nam tytułowy bohater – August Pulman, potem jego siostra
Via, jej chłopak Justin, jej przyjaciółka Miranda, pojawia się
też punkt widzenia przyjaciela Augusta – Jacka. Wielość optyki
bardzo mocno dynamizuje akcję i uczy nastoletnich czytelników
empatii. Historia Augusta Pulmana to historia ,,innego", chłopca
odrzucanego ze względu na swój koszmarny wygląd. W filmie zostało
to złagodzone, ale opis twarzy Augusta w książce uzmysławia nam,
że zaakceptowanie jego fizjonomii nie należy do zadań łatwych.
Lecz, zdaje się nam przekazywać pani Palacio, życie nie należy do
łatwych wyzywań. Akcja skupia się wokół tytułowego bohatera,
ale autorka pokazuje nam, że każdy napotyka na problemy, z którymi
nie potrafi sobie poradzić, chociażby z zazdrością, odrzuceniem
przyjaźni, urodzeniem zdeformowanego dziecka, śmiercią ukochanego
pieska. I nie należy wartościować tych rzeczy, każdy ma swoją
miarę. Finał tej opowieści jest optymistyczny, chociaż,
co warto podkreślić, August nie należy do postaci bez skazy. Też
popełnia błędy, też ocenia ludzi powierzchownie. Powieść pani
Palacio na pewno jest warta polecenia dla dzieci około 9-11-letnich.
Istnieją kolejne części, ale po nie nie sięgnę. Obawiam się
typowej amerykańskiej cukierkowatości, tym bardziej, że
zakończenie utworu jest w mojej ocenie za proste.
Dorosły
czytelnik dostrzeże motyw maskarady – przebierania się/chowania
za maską, motyw rozpoznania siebie oczami innych, wydaje mi się, że
ta książka jest dobrym punktem wyjścia do rozmyślań o tym, kim
my jesteśmy, jakbyśmy się zachowali w danej sytuacji, czy stać
nas na akceptację ,,innego"? O tolerancji nigdy za wiele :)