Naprawdę niezwykła książka. Nieco liryczna, spokojna, refleksyjna, chociaż od razu zaznaczę, że akcja toczy się szybko, nieustannie zmienia się punkt widzenia, a język jest dostosowany do nastoletniego odbiorcy. Rekomenduję dla młodzieży 10+.
"Pax" Sary Pennypacker skojarzył mi się z powieściami Curwooda, Londona czy Coopera. Podobieństwa upatruję w koncepcji świata opartej na przekonaniu, że przyrodę tworzymy wspólnie - ludzie i zwierzęta, a wielu z nas jest obdarzonych darem empatii, wyczuwania myśli i emocji. U wymienionych przeze mnie autorów pojawiają się psy i wilki, u Sary Pennypacker jest lisek, przyjaciel 12-letniego Petera. Chłopiec zostaje zmuszony do porzucenia przyjaciela. Bardzo szybko jednak orientuje się, że źle zrobił i wyrusza w podróż, aby odzyskać przyjaźń i szacunek liska. Czy mu się uda? Pax, pozostawiony sam sobie, musi nauczyć się samodzielności, co opłaci kilkoma stratami. Życie liska to metafora dojrzewania każdej istoty, co zostało pokazane w subtelny sposób. W tle pojawia się wątek wojny i związana z tym - moim zdaniem niezwykle trafna - fraza "zarażeni wojną". W taki sposób Pax określa ludzi, którzy biorą w niej udział. Nasz świat widziany oczami lisa nie nastraja optymistycznie. I to my mówimy o zwierzętach, że są "dzikie" i "groźne"? Wolne żarty...
Książka uczy empatii i refleksyjności nad tym, co robimy, jak postępujemy, w jaki sposób traktujemy innych. Klimatu dopełniają delikatne, czarno-białe ilustracje Jona Klassena.
Książka uczy empatii i refleksyjności nad tym, co robimy, jak postępujemy, w jaki sposób traktujemy innych. Klimatu dopełniają delikatne, czarno-białe ilustracje Jona Klassena.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz