"Dzienniki Nikki",
część pt. "Beznadziejnie zakochana" – to zgodnie z
tytułem, opowieść o "zakochlicy", która dopadła Nikki.
Dziewczyna chodzi do ostatniej klasy przed przejściem do liceum.
Przyjaźni się z przystojniakiem, który pracuje jako wolontariusz w
schronisku dla psów; Nikki ma też przyjaciółki: Chloe i Zoey oraz
swój zespół "Jeszcze Się Zastanawiam", stara się o
stypendium na wyjazd do Paryża. Nie lubi dwóch dziewczyn, które
intrygują, są niemiłe i złośliwe.
Nikki musi rozstrzygnąć
poważny problem – czy wybrać zajęcia ze sztuki w Paryżu czy
jechać w trasę z przyjaciółmi. Musi też rozstrzygnąć, jakiemu
chłopakowi powinna oddać swe serce oraz złapać sprawców
cyberprzemocy, którzy zamieszczają w sieci kłamstwa na jej temat.
Książka jest opatrzona
zabawnymi rysunkami Autorki, a tekst jest rozrysowany na kartkach,
nie stanowi mowy wiązanej. Cała seria została przetłumaczona na
23 języki i była absolutnym hitem w Ameryce 10 lat temu. Oczywiście
nadal jest popularna. W Polsce sposób ujęcia tematu i forma
graficzna książki stanowi nowość. Z jednej strony, od utworu dla
młodzieży oczekuję głębi, refleksji, przesłania. Z drugiej
strony, współczesny młodziutki czytelnik jest inny niż byli jego
rodzice i dziadkowie. Staram się nie obrażać na rzeczywistość,
dlatego uważam, że lepsza taka książka dla dziesięciolatki niż
żadna. Przynajmniej się nie zniechęci do czytania. Trzeba też
powiedzieć, że przesłanie "Beznadziejnie zakochanej"
jest czytelne i wartościowe: należy opiekować się zwierzętami,
szanować innych ludzi, być grzecznym i życzliwym, pielęgnować
przyjaźń. Czegóż chcieć więcej? Niewymagająca lektura, ale
całkiem sensowna.