23 maja 2018

Most do Terabithii

Bardzo ciekawa książka. Powstała już w 1977 roku, szkoda, że jej nie znałam jako nastolatka. Przez fundację Cała Polska czyta dzieciom rekomendowana jest dla dzieci w wieku 10+. Katherine Paterson porusza wiele problemów: poważnych, społecznych, a czyni to poprzez narrację behawioralną, co bardzo ułatwia przyjęcie pewnych prawd życiowych przez młodego czytelnika. Behawioryzm polega bowiem na tym, że autor opisuje same czyny bohaterów, pokazuje ich w działaniu, bez wchodzenia w psychikę. Wydaje mi się to najtrafniejszą techniką pisarską w przypadku powieści dla młodzieży. Dla nich wywody psychologiczne prawie zawsze brzmią fałszywie.
Bohater tej krótkiej powieści – Jess – mieszka w wielodzietnej rodzinie, na farmie. Jest jedynym synem i tata pokłada w nim duże nadzieje. Przede wszystkim chciałby, aby syn był taki jak on, ,,prawdziwy mężczyzna" – aby lubił samochody, piłkę, był twardy. Jess tymczasem pięknie rysuje i chce żyć inaczej. Brakuje mu ciepła i zainteresowania rodziców. W szkole też nie czuje się najlepiej. Lubi tylko lekcje z panią Edmunds, która nosi dżinsy, chwali talent Jessa i jest bardzo miła. Lubią ją wszyscy uczniowie. Pewnego dnia na farmę obok wprowadza się Leslie z rodzicami. To dla Jessa wstrząs: Leslie nie dba o ubiór, myśli samodzielnie, jest bardzo inteligentna. Jej rodzice piszą książki. Dorosły czytelnik dotrzega, że chodzi o dwie różne klasy społeczne, o inną mentalność. Leslie to bohaterka – wzór do naśladowania dla dziewczynek. Nie wchodzi w role społeczne, których nie akceptuje. Między Jessem a Leslie nawiązuje się głęboka przyjaźń. Leslie jest intelektualną przewodniczką przyjaciela – inicjuje zabawę w wymyśloną krainę – Terabithii, która inspirowana jest ,,Narnią" Lewisa. Potem Jess przejmuję tę rolę wobec swojej młodszej siostry – Katherine Paterson pokazała tu pewien model społeczny. Dzięki postawie Jessa, ideały wyznawane przez Leslie nie odchodzą wraz z nią. Katherine Paterson pokazała, że to wartości pozytywne mają siłę przekształcania rzeczywistości, są trwałym spadkiem po tych, którzy je tworzyli i propagowali. Można to nawet przenieść na poziom metaliteracki: powieść Paterson to kontynuacja myśli Lewisa i jego świata - Narnii.

,,Most do Terabithii" jest książką o dojrzewaniu (Jess`a oraz jego ojca), przyjaźni, lojalności i śmierci. Polecam.

18 maja 2018

Matylda Roald Dahl

,,Matylda" Roalda Dahla to jedna z najlepszych książek dla dzieci, jakie czytałam. Tytułowa bohaterka, 5-letnia dziewczynka, musi zmagać się się z brakiem inteligencji, brakiem zainteresowania, brakiem życzliwości i miłości swoich rodziców – państwa Wormwoodów. Roald Dahl zdecydowanie stoi na stanowisku, że nie każdy powinien być rodzicem. Matylda jest genialnym samoukiem i nie może znaleźć zrozumienia w swoim domu. Jej mama spędza życie na graniu w bingo i oglądaniu seriali. Tata handluje używanymi samochodami i jest bardzo dumny ze swoich nieuczciwych metod. Kapitalna jest rozmowa między Matyldą a tatą dotycząca czytania książek:
,,- Tatusiu – zaczęła – mógłbyś kupić mi książkę?
Książkę? - odparł. - A po kiego czorta ci książka?
- Do czytania, tatku.
- A co niby jest nie tak z telewizorem, na miłość boską? Mamy piękny telewizor z dwunastocalowym ekranem, a tobie się zachciewa książek! Robisz się rozpuszczona, moja panno!"
Pewnego dnia Matylda idzie do szkoły. Jej nauczycielka, miła panna Honey, od razu orientuje się jaki skarb trafił do jej klasy. Pragnie przenieść wychowankę do starszej klasy, ale na przeszkodzie stoi gargantuiczna dyrektorka. Cała opowieść kończy się szczęśliwie dla Matyldy.
Dużo tutaj uwag o głupich i okrutnych dorosłych, a fragmenty opisujące zachowanie panny Trunchbull przypominają prozę Dickensa. Jego powieści przeczytała zresztą Matylda i bardzo jej się spodobały. Listę lektur malutkiej Matyldy można potraktować jako Listę Książek Wartych Przeczytania. Znajdują się na niej m.in. ,,Duma i uprzedzenie" Jane Austen, ,,Otchłań ziemi" Mary Webb, ,,Grona gniewu" Johna Steinbecka.

Książka jest zabawna, oparta na dialogach, z wyraźnym przesłaniem: dobro zawsze wygrywa :) 

12 maja 2018

Pięciopsiaczki Wanda Chotomska

,,Pięciopsiaczki" Wandy Chotomskiej to historia pięciorga szczeniąt Balbiny, suczki należącej do pewnej rodziny albo odwrotnie :) Książka powstała dawno temu, ale temat opieki i miłości do zwierząt jest uniwersalny. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia kilkuletniej Karoliny oraz narratora tradycyjnego, wszechwiedzącego. Rodzina Karoliny poszukuje opiekunów dla piesków – i to jest oś utworu, wokół której skupiono obrazy osób nadających się na opiekunów lub nie. Z pewnością odpowiednią kandydatką jest kioskarka - pani Wiśniewska, czy hydraulik – pan Cieciurka. Nie nadaje się natomiast do tej roli Mariola z mamą – dla nich ważniejsze są rajstopy dziewczynki. Z książki płynie prosty przekaz – człowiek dobry opiekuje się zwierzętami. Autorką ,,Pięciopsiaczków" jest Wanda Chotomska, co gwarantuje wysoki poziom języka. Do rodziny Karoliny należy m.in. Babcia – pisarka, która improwizuje rymowanki na temat sytuacji w domu. Zabawne historyjki są też powiązane z powiedzeniami w języku polskim: pogoda pod psem, oddać w dobre ręce, wyczuć pismo nosem, mucha nie siada. Całości dopełniają ciepłe ilustracje pani Anety Krelli-Moch. Polecam. ,,Pięciopsiaczki" to książka dobrze zaprojektowana.